Pani z MP jest osobą nieuczciwą i mija się z prawdą. Wystawia faktury niemające nic wspólnego ze stanem faktycznym. Nieprawidłowość wykryta przeze mnie przypadkowo. Zaproponowano regenerację wtrysków, zgodziłem się, całość wyniosła niemal cztery tysiące. Po naprawie zwodzenie, że wtryski są sprawne i to nie ich wina, a w zamian proponuje wymianę - jak się później okazuje - sprawnych części (pompa paliwa). Na szczęście nie zgodziłem się. Regeneracji warsztat nie przeprowadza, jedynie pośredniczy i nalicza sobie niemałe kwoty za dostarczenie samochodu do serwisu zajmującego się regeneracją. Mało tego, wtryski nie zostały zregenerowane, a nawet nie nadawały się do regeneracji. Panowie z serwisu docelowego - szacunek - biją się w pierś i pokryli koszta. Pani z MP - żenująca postawa - wykpiła się, unika kontaktu, okłamuje na każdym kroku, ucieka z warsztatu. Stwierdziła, że sam mam sobie odebrać samochód z Piekar Śląskich i dopłacić jeszcze 2300,- do wtrysków, które ostatecznie zostały wymienione na inne po naprawie, bo jak uważa - "pomyliła się na fakturze wpisując regeneracja, zdarza się". Kwota ostateczna opiewa na ponad 6000,-. Przykro mi proszę Pani, ale tu nie ma miejsca na tak kosztowne błędy, a za swoją postawę trzeba brać odpowiedzialność. Temat drugi, ten sam samochód: naprawa cięgna klamki w drzwiach - po naprawie odpadła tapicerka z drzwi, uchwyty są luźne i nie licują. Pani oczywiście nie bierze odpowiedzialności za swoją naprawę, "zawiniła nie ona, a to, że uszczelka jest starać". Dziwnym trafem stało się dopiero po Waszej ingerencji. Temat trzeci, inny samochód: próba naciągnięcia na wymianę sprawnej części. Wymiana oleju, prosta sprawa? Nie dla Państwa z MP. Olej w samochodzie wymieniony, co z tego, skoro oddano mi do użytku z wyciekiem z miski olejowej. Jaki jest sens takiej operacji? Żaden, olej zdążył wyciec. I śmiało, może Pani próbować się wybielać przed społecznością, zrzucić winę na konsumenta, stan samochodów, układ planet lub bronić siebie ko