Meble na zamówienie to alternatywa produktów dostępnych w większości salonów meblowych, które coraz częściej wyglądają bardzo podobnie do siebie i nie spełniają oczekiwań co do wymiarów. Szukając czegoś, co pozwoli nam się wyróżnić, warto zainwestować w meble na wymiar, szczególnie w te drewniane. Dzięki nim szybko odmienimy każde wnętrze. Jak zamówić takie meble? W jakich pomieszczeniach będą wyglądać najlepiej?
Meble na wymiar – czyli maksymalne wykorzystanie przestrzeni
Decydując się na współpracę z producentami mebli na zamówienie, jak na przykład z firmą Manufaktura Drewna, można wejść w posiadanie naprawdę wyjątkowych egzemplarzy. Po takie rozwiązanie sięgają miłośnicy oryginalnie wyglądających stołów i krzeseł, ale również osoby, które chcą maksymalnie wykorzystać dostępną w pomieszczeniu przestrzeń. I to zarówno wtedy, gdy jest jej mało, jak i wtedy, gdy do umeblowania jest duży industrialny salon czy poddasze.
Regały i komody zaprojektowane dla konkretnego pokoju pozwalają zasłonić ściany o niecodziennych wymiarach, również ze skosami, to opcja dla zabudowy miejsca pod schodami lub oknem, aby stworzyć dodatkowe miejsce do przechowywania na książki, płyty czy gadżety. Nowoczesne boxy sprawdzą się w salonie, gdzie warto postawić na otwartą przestrzeń i lekkie meble.
Jakie meble można zamawiać?
Dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim robione na zamówienie meble do jadalni, salonu i sypialni. Poza regałami i półkami, w pokoju dziennym sprawdzą się również stoliki kawowe z drewna. W jadalni podstawą są piękne i wytrzymałe stoły, projektowane na wymiar, często rozkładane, pomieszczą wielu gości, a dobrane do tego krzesła i taborety ozdobią pokój urządzony w każdym stylu.
W sypialni warto ustawić drewniane łóżko ze stelażem, które jest ważnym centrum odpoczynku. Uzupełnić je można stylową szafką nocną, która pomieści drobiazgi potrzebne tuż przed snem. Naturalne materiały, proste projekty i elegancki wygląd pasują do każdego wnętrza, pozwolą też wyciszyć się po trudnym dniu i zebrać siły do działania.
