W obecnych czasach bardzo ważną rzeczą dla wielu z nas jest samochód. Bez niego trudno by było nam się przemieszczać. Zanim jednak będziemy mogli doświadczyć komfortu posiadania własnego auta należy je kupić. Większość osób decyduje się na kupno używanych samochodów, ponieważ są one dużo tańsze od nowych aut. Decydując się na zakup pojazdu od innej osoby lub w komisie powinniśmy być czujni. Na co zwrócić szczególną uwagę podczas kupna używanego samochodu?

Co można zauważyć na pierwszy rzut oka?

Niezależnie od tego czy kupujemy auto od prywatnej osoby czy dokonujemy zakupu pojazdu w komisie samochodowym, zawsze musimy zachować czujność. Oglądając interesujący nas pojazd bardzo ważne jest pierwsze wrażenie. Od samego początku można zauważyć w jakim stanie jest lakier oraz nadwozie. Przyglądając się autu z bliska powinniśmy szukać odprysków lakieru, śladów korozji, a także czy nowy lakier nie był nakładany bezpośrednio na stary lakier. Podczas wizualnych oględzin samochodu należy także zwrócić uwagę na dopasowanie blach.

Oglądając auto, które ma kilka lub kilkanaście lat nie powinniśmy być zdziwieni, że posiada ono odpryski na masce i zderzaku. Dla takich samochodów jest to normalna rzecz, która może być spowodowana np. uderzeniami drobnych kamyczków napotkanych na drodze. Tak samo nie należy przyczepiać się delikatnie matowego lakieru, ponieważ z wiekiem lakier traci swój blask.

Więcej wątpliwości powinno wzbudzać w nas to, że kilkunastoletnie auto będzie w idealnym stanie, a lakier na takim pojeździe będzie się doskonale błyszczał. Takie przygotowanie samochodu do sprzedaży może oznaczać chęć zatuszowania rzeczywistego stanu pojazdu. Często sprzedawcy dokonują poprawek lakierniczych, a nawet lakierują cały pojazdy, aby ukryć niedoskonałości pojazdu, które odstraszałyby klienta.

Szukanie śladów korozji w pojeździe

Oglądając samochód doszukujemy się wszelkich śladów korozji. Rdzy należy szukać na całym pojeździe, ponieważ nie wiadomo gdzie może ona występować. Jednakże są miejsca, w których pojawia się ona najczęściej. Tymi miejscami są nadkola, progi oraz dolne krawędzie drzwi.

W przypadku starszych, używanych samochodów nierzadko spotkać można niewielkie punkty korozyjne lub rdzawe naloty. Znajdując je w samochodzie, którego kupnem jesteśmy zainteresowani musimy mieć świadomość, że z czasem będą się one powiększać. Gdy zobaczymy, że w aucie są duże ogniska korozji, wówczas poważnie należy zastanowić się nad kupnem takiego pojazdu, ponieważ ich naprawy mogą być nieopłacalne.

Specjalista z tej branży z firmy FUH Bielakowicz z Jeleniej Góry sugeruje, że czujność musimy zachować także podczas oglądania samochodu, który ma liczne listwy lub nakładki na nadkolach, drzwiach i innych elementach narażonych na korozję. Często takie elementy są stosowane w celu ukrycia poważnych śladów rdzy. Niestety podczas oględzin auta trudno jest zobaczyć co się kryje pod takimi listwami lub nakładkami, a ich demontaż nie wchodzi w grę. W takiej sytuacji musimy dopatrywać się bąbli lub rdzawych zacieków. Gdy one występują, może to oznaczać, że pod elementami maskującymi jest dużo rdzy.

Oczywiście bardzo ważne jest to, by zajrzeć pod samochód, ponieważ tam również można dostrzec ślady korozji lub inne usterki. Jeśli mamy taką możliwość warto zabrać pojazd na kanał. To umożliwi nam dokładne sprawdzenie stanu podwozia.