System karmienia krów mlecznych ma duże znaczenie, jeśli chodzi o prawidłową laktację. Tylko dzięki zbilansowanej diecie zwierząt możemy uzyskać dobre wskaźniki produkcyjne. Jeden z najważniejszych elementów żywienia stanowią kiszonki, a w tym te przygotowywane z kukurydzy. Co jednak decyduje o jakości tego rodzaju pokarmu i jak ją uzyskać? O tym piszemy w poniższym artykule.
Rodzaj i zbiór kukurydzy
Przy wyborze odmiany rośliny musimy kierować się jej dopasowaniem do warunków rolnych danego regionu, a także zgodnego z nimi okresu wegetacyjnego. Już na tym etapie popełnienie błędu może spowodować konsekwencje w postaci bardzo dużych start. Z kolei na czas zbioru plonów na kiszonkę istotny wpływ mają zawartość skrobi oraz suchej masy w ziarnie. Te czynniki przekładają się także na prawidłowy proces fermentacji. Zaleca się, aby kukurydzę kosić w woskowej bądź woskowo-szklistej fazie ziarna. Im późniejszy termin zbioru, tym trudniej uzyskać optymalne warunki beztlenowe, choć mogą pomóc dodatki do konserwacji kiszonek. Te bowiem przyczyniają się do uzyskania paszy dobrej jakości nawet w niesprzyjających warunkach. Warto jednak takie czynniki minimalizować w miarę możliwości.
Przygotowanie do kiszenia
Pierwszy etap to rozdrabnianie za pomocą sieczkarni. Rośliny powinny być cięte na kawałki o długości 8-10 cm. Im drobniejszy surowiec, a zwłaszcza ziarna, tym lepiej składniki odżywcze zostaną przyjęte przez układ pokarmowy krowy i wchłonięte do krwi. Należy pamiętać, że im starsze plony, tym cięcie powinno być krótsze. W następnej kolejności można przejść do ubicia z wykorzystaniem ciągnika, dzięki któremu pozbędziemy się pozostałości powietrza. Ma to ogromne znaczenie, ponieważ do poprawnego zakiszenia trzeba stworzyć warunki beztlenowe. W przeciwnym razie w paszy może rozwijać się pleśń, wywołująca infekcje u zwierząt. Ponadto tylko wtedy można uzyskać odpowiednie stężenie kwasu mlekowego odpowiedzialnego za fermentację kukurydzy.
Do formowanej pryzmy warto dodać konserwanty, dostarczane na przykład przez firmę Noack. Te również chronią pokarm przed zagrzewaniem się w okresie letnim, co przekłada się na zachowanie wartości odżywczych i późniejsze chętne pobieranie kiszonki przez stado. Na koniec pryzmę okrywamy szczelnie folią, obciążając ją siatką oraz workami z piaskiem. W ten sposób zapobiegniemy przedostawaniu się do środka wody opadowej.
Podawanie gotowej kiszonki
Cały proces przygotowywania paszy powinien zająć nie więcej niż 3 dni – chodzi tu o czynności opisane wyżej, czyli zbiór, zwózkę oraz ubijanie. Proces fermentacji zaś trwa 6 tygodni i po tym czasie pokarm jest gotowy do podawania krowom. Ważne jest jednak jego prawidłowe pobieranie, co oznacza, że należy odkrywać wyłącznie fragment folii odpowiedni do ilości wybieranej kiszonki. Inaczej może przedostać się do niej wilgoć oraz powietrze, a to sprawi, że ulegnie ona zepsuciu i nie będzie nadawać się do skarmiania stada. Każdy popełniony błąd w przygotowywaniu takiej paszy jest nieodwracalny i zaniża jej jakość, dlatego warto pilnować właściwego przeprowadzania każdego etapu procesu.