Każdy kierowca dobrze wie, że gaśnica jest obowiązkowym elementem wyposażenia każdego samochodu, który porusza się po polskich drogach. Jej brak może spowodować negatywny wynik badania technicznego wymaganego co roku, lub też - jesli złapie nas policja- mandat w wysokości 500 zł. To, co jest bardzo ważne- powinniśmy pamiętać o tym, że gaśnicę trzeba legalizować, o czym wielu  kierowców nie wie lub nie pamięta. 

Przepisy dotyczące gaśnicy

Okazuje się, że polskie prawo wymaga posiadania sprawnej gaśnicy w każdym samochodzie dopuszczonym do ruchu drogowego. To oznacza, że o jej obecność może zapytać podczas rutynowej kontroli lub przy okazji innego wykroczenia policja. Także stacje kontroli pojazdów mają prawo sprawdzić, czy samochód jest wyposażony w sprzęt gaśniczy

Jej nieposiadanie lub też brak legalizacji może więc sprawić nie lada problem. Warto na bieżąco dbać o to, aby na czas zalegalizować gaśnicę, jeśli już ją posiadamy lub zakupić, jeśli do tej pory jazda bez niej uchodziła nam płazem. Kwestę prawną reguluje Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 roku, paragraf 11, ustęp 1, punkt 14. Nie warto ryzykować braku dopuszczenia samochodu do ruchu podczas przeglądu. Konieczność powtórzenia badania po zakupie gaśnicy to dodatkowy, niepotrzebny wydatek, podobnie jak mandat za jej nieposiadanie. Warto zadbać zatem o legalizację gaśnicy i mieć ją na stałym wyposażeniu. 

Jaką gaśnicę kupić do auta?

Teoretycznie wystarczy 1 kilogram środa gaśniczego. Jest to minimalna wymagana ilość. Jednak wystarczy odrobina wyobraźni lub widok płonącego samochodu, żeby zrozumieć, że jedna gaśnica i to tak mała nie wystarczy do ugaszenia nawet ma pożaru. Ogień w samochodzie jest bardzo niebezpieczny. Większość aut w dzisiejszych czasach wyposażona jest w komputer i masę elektroniki, w której nie tak trudno o zwarcie. Paliwo - niezależnie od tego, czy jest to gaz, benzyna czy ropa -jest substancją wybuchową. Nie ugaszenie na czas małego pożaru może skutkować eksplozją i zagrożeniem życia dla nas i dla innych uczestników ruchu. Dlatego warto myśleć perspektywicznie i zaopatrzyć się w co najmniej dwie gaśnice, najlepiej dwukilogramowe. Nie zajmują one dużej przestrzeni, a w razie wypadku mogą uratować nam życie i zmniejszyć koszty napraw lub w ogóle uwarunkować, że samochód nie pojedzie na złom.

Kiedy nie gasić pożaru w samochodzie?

Kiedy ogień zaczyna się rozprzestrzeniać i trwa już kilka minut, dla własnego bezpieczeństwa warto zaniechać dalszych prób ugaszenia i poczekać na straż pożarną. Wydobywające się z samochodu toksyczne opary są silnie trujące, nie mówiąc już o ryzyku wybuchu. Jeśli więc pożar jest mały - warto go gasić za wszelką cenę. Dlatego warto mieć przy sobie dwie gaśnice, na wypadek gdyby jedna nie zadziałała. Mimo atestów i legalizacji jest to jednak produkt, który- jak wszystko - może zawieść. 

Legalizacja gaśnicy czy zakup nowej?

Należy pamiętać, ze każda gaśnica ma termin przydatności. Okres legalizacji wynosi przeważnie rok lub dwa lata. Po tym terminie należy dokonać legalizacji gaśnicy. Takie usługi świadczy firma COMPLEX Usługi P.pożar. Paweł Kaca. Nie musimy zatem kupować nowej gaśnicy, kiedy termin przydatności tej, którą posiadamy, minął. Co prawda mandatu za posiadanie gaśnicy przeterminowanej nam nie grozi, jednak dla własnego bezpieczeństwa warto zadbać o to, by mogła nam posłużyć w razie awarii i pożaru.