"Sego" Firma produkcyjno-Handlowo-Usługowa Sebastian Gąsienica-Gładczan

Wlasciciel restauracji przesiaduje z rodzina i znajomymi po godzinach zamkniecia restauracji a pracownik zmuszany jest do obslugi tak dlugo az jasnie Pan bedzie chcial. Przyszedlem do pracy po swoja kobiete bo mielismy plany i bylismy umowieni to "Pan" Sebastian chcial mnie pobic. Rzucil sie na mnie z piesciami musieli go odciagac jego koledzy . Kazal mi cytuje "WYPIERDALAC" i kilkukrotnie krzyczal cytuje " zaraz Ci zajebie" . Gdy powiedzialem mu, aby to zrobil chetnie przyjme odszkodowanie to dalej krzyczac powiedzial cytuje " za takiego ku*wa leszcza jak Ty to grosza by nie dali". Radze wszystkim sie zastanowic nad przychodzeniem do tej pseudo restauracji oraz innych prowadzonych przez owego "Pana". Sprawy tak nie zostawie jutro konstuje sie z moim prawnikiem odnosnie grozb karalnych kierowanych w moja strone przez "Pana" Kamery na szczescie w lokalu sa (chociaz pewnie nagrania dziwnym trafem znikna) swiadkow bylo rowniez wielu(niestety wszyscy to znajomi lub rodzina wlasciciela) Jesli "Pan" wytrzezwieje jutro bo niewatpliwie byl "Pan" pod wplywem alkoholu i byc moze innych srodkow odurzajacych na co wskazywalo "Pana" zachowanie mozemy sprawe zalatwic polubownie.( nie chce ani złotówki oczekuje jedynie PRZEPROSIN dla Pani Anety, ze zostaje zmuszana do pracowania po godzinach pracy oraz dla mnie za grozby kierowane pod moim adresem.) Chcialbym jeszcze dodac, ze pracownik (kobieta)byla 5 dzien z rzedu w pracy po 12 godzin ale to nie interesuje jasnie "Pana" i nie przeszkadza mu w przesiadywaniu po zamknieciu lokalu i piciu kolejnych dawek alkoholu.Chcialbym rowniez nadmienic , ze poprzednia pracowniczka Pani kucharka jest na l4 od psychiatry i juz nie wraca do owej "restauracji". Piszac ten post boje sie o konsekwencje ale zawsze bylem i bede czlowiekiem zasad i honoru