Klub Sportowy Żniński Klub Jeździecki

Miejsce nieprzyjazne dla jeźdźca ani tym bardziej dla konia. Właściciele stajni bardzo nieprzyjemni. Pan Tomasz przy każdym spotkaniu żali się jakie to trudne życie ma, jak bardzo nieopłacalne jest dla niego prowadzenie stajni, obgaduje innych właścicieli koni . O czystości i higienie boksu też możnaby wiele opowiadać ( szkoda że nie ma możliwości wstawienia zdjęć)Tak żadko wywożony jest obornik z boksów że któregoś razu urosły w nim grzyby a po próbie wysprzątania samodzielnie tego syfu była wielka awantura i oczywiście żalenie się na swój los bo on jest tak zapracowany że nie ma kiedy tego zrobić a pracownika nie ma( bo nikt za te śmieszne pieniądze które Pan proponuje nikt nie chce przyjść robić). Kolejny przykład zaniedbania przez wlasciciela stajni to fakt że koń miał poważnie zranioną noge i stał prze ponad 4 miesiące koszty leczenia wyniósły mnie 2 tys zł . Z wyprowadzanie konia to kolejne perypetie. Prosisz żeby koń był wyprowadzany to nie jest albo jest wyprowadzany bardzo żadko. Innym razem koń miał uszkodzone kopyto i miał stać w boksie to właściciel stajni stwierdził że może jednak wyprowadzi konia skączyło się potrzebą wezwania kowala. Karmienie koni o różnych godzinach a w niedziele czasami konie nie dostaną jedzenia a powodem jest to że pan też musi mieć dzień aby odpocząć . Płacenie za pensjonat tylko i wyłącznie gotówką (z wiadomych powodów), a kwota zmieniała się co miesiąc , dopiero po trudnych negocjacjach kwotą stała została ustalona na rok. Długo by można wymieniać zaniedbania. Miejsce naprawdę ładne ale co z tego jak właściciele do ....