Niepubliczne Przedszkole Językowe Kids College Agnieszka Kucharczyk

To fantastyczna placówka

Zgadzam się z jedną z opinii, Pani zrzucają winę na dziecko i rodzica za wszystko. To jest prawda.

Przedszkole wizerunkowo prezentuje się bardzo dobrze. Właścicielka Pani Agnieszka jest pomocna i zdecydowana. Niestety to nie dotyczy niektórych opiekunów dzieci, szczególnie Pani Małgosi, która oprócz ciągłego ustawiania rodziców niewiele raczej skupia się na prawidłowej pracy z dziećmi. Większa uwaga właściciela placówki powinna być zwrócona w stronę zatrudnionej kadry i podejścia niektórych osób do pracy z dziećmi. Rzeczywiście dzieci z trudnościami wyraźnie tam zawadzają i sprawiają, że niektórzy opiekunowie mają sami ze sobą później trudności. Pani Agnieszko, należy popracować nad wychowawcą z trudnościami.

Przedszkole świadczy usługi na dobrym poziomie, ale według mnie nadaje się wyłącznie dla dzieci rozwijających się typowo. Pomimo ogromnych wysiłków opiekunów, specyficzna organizacja opieki, nastawiona na maksymalizację zysków i marketing zewnętrzy powoduje, że przebywające razem w grupach dzieci: neurotypowe, neuroatypowe oraz niepełnosprawne wzajemnie są do siebie niebezpieczne. Trudno również liczyć rodzicom dzieci ze spektrum autyzmu na długofalową opiekę nastawioną na skuteczną terapię (pomimo otrzymywanych dotacji w wysokości około 5 tysięcy miesięcznie na dziecko z orzeczeniem) placówka nie zapewnia dziecku nauczyciela wspomagającego, psychologa czy jakże istotnej terapii SI, a przy pojawiających się trudnościach podopieczni sprawiający kłopoty są natychmiast usuwani z przedszkola. Dzieci mają do dyspozycji zewnętrzny, publiczny plac zabaw, lecz korzystają z niego stosunkowo rzadko, szczególnie zimą. Pomimo informacji na stronie internetowej przedszkola (http://kidscollege.com.pl/) o monitoringu wewnętrznym właściciele placówki odmawiają udostępnienia rodzicom zapisów z kamer chociażby w celu analizy niepokojących zachowań dzieci. Niestety również niektórzy rodzice prezentują swoim zachowaniem takie podejście do innych, że gdyby np. mieli być lekarzami to chyba tylko weterynarii... Bardzo polecam ostrożność i rozwagę przy podejmowaniu decyzji o oddaniu swych pociech pod opiekę, choć niewątpliwie poza ww. kwestiami placówka prezentuje się bardzo dobrze. Szczególnie wizerunkowo.

Nie polecam zdecydowanie. Cukierkowy wizerunek z Facebooka skłonił mnie do zaryzykowania i posłania do tego miejsca dziecka. Uważam, że przedszkole to nie różni się niczym szczególnym od placówek publicznych, a nawet w kilku aspektach jest gorsze. Dziecko chodziło tam od września, ilość prac plastycznych z 'teczek', która trafia do rodziców jest przerażająca. Pierwsze 1,5 mc 8 prac z czego 3 to były zwykłe kolorowanki. Dzieci wychodziły na dwór tylko we wrześniu, całą jesień przesiedziały w sali. Żadnego przebierania na kolory czy święta, dyni halloween itp., codziennie 20 minut zajęć typu judo, zumba czy zwierzątko, które ładnie wyglądają na Facebooku, a poza nimi totalnie zwykłe niczym nie odbiegające podejście. Kontakt z rodzicami jest przez pierwsze tygodnie później dziecko jest rubryką w excel. Nie wysyłają żadnych wiadomości do rodziców, nie wiedzą rodzice o niczym jeśli dziecko samo nie opowie. Moje dziecko było zaadaptowane i słyszałam codziennie jak fantastycznie się bawiła i brała udział w zajęciach, kiedy pojawiły się problemy trauma obgryzanie paznokci, postanowiłam obejrzeć monitoring na prośbę psychologa, którego sama musiałam zorganizować. Okazało się, że w stosunku do mojego dziecka jest prowadzona metoda 'ignorancji' czyli stoi pod drzwiami, oknem i płacze. Przewinęłam całe 3 dni, a ona przez 6h w takim stanie pozostawiona sama sobie, brak reakcji pedagoga, pełna ignorancja. Nie wiem ile dni stosowali tą metodę, ale psycholog była zażenowana, że jeszcze ktoś dzisiaj może mieć takie podejście. Tłumaczenie: wina dziecka, bo jak Panie dochodziły do niej to bardziej płakała. Metody z PRL. Brak szkolenia dla kadry, początkowo biorą dzieci na kolana, żeby się zaadaptowały, jak coś idzie nie tak, to kompletnie nie wiedzą co robić. Zrzucają wine na dziecko i rodzica szukając dzieci bezproblemowych. Jeśli rodzic nie wnika i dziecko szybko się zaadoptuje to może być ok, ale na pewno nie jest to warte tej kwoty jaką proponują w porównaniu z innymi prywatnymi.

Polecam Przedszkole Kids Collage. Pod każdym względem jesteśmy zadowoleni z mężem z tej placówki. Córcia zadowolona ˘?

Wspaniałe przedszkole, synek bardzo szybko się zaadaptował. Cudowna atmosfera, miłe i kompetentna opieka. Sporo zajęć dodatkowych (judo, robotyka z klocków, zumba, animaloterapia). Fajny plac zabaw z bezpośrednim wyjściem. Ogólnie fajne miejsce - polecamy.

Świetne przedszkole pod każdym względem, moja córka uwielbia to miejsce, panie są bardzo serdeczne i miłe.

Wspaniałe miejsce, cudowni pedagodzy, niepowtarzalny program. Jedyne takie miejsce w Radomiu. Najlepsze dla dziecka w wieku przedszkolnym

Jako rodzice Adasia jesteśmy bardzo zadowoleni z przedszkola Kids College. Spełnia ono nasze oczekiwania pod każdym względem i z czystym sumieniem możemy polecić go każdemu. Nasz syn szybko zaadaptował się w przedszkolu, dzięki troskliwej opiece Pań. Widać że swoją pracę wykonują z całego serca i ogromnym zaangażowaniem. To sympatyczne i przede wszystkim kompetentne Panie. Przedszkole prowadzi zajęcia takie jak robotyka, sensoplastyka, judo, zumba, gimnastyka, logopeda, które rozwijają umiejętności i kreatywność naszego syna. W przedszkolu są przestronne i nowocześnie umeblowane sale z myślą o wygodzie dzieci.