Asid Group Sp. z o.o.

Przestroga dla osób kupujących używane auta w Polsce. Mieszkam tu od kilku lat i wciąż uczę się lokalnych realiów, ale sytuacja, która spotkała mnie przy zakupie samochodu, była wyjątkowo nieuczciwa. Sprzedawca zaproponował sześciolatka z niskim przebiegiem w dobrej cenie. Oglądaliśmy auto późnym popołudniem, więc nie mieliśmy pełnej kwoty – poprosił o 3000 zł zaliczki. Zgodziłem się, nie sprawdzając wcześniej historii pojazdu, co okazało się błędem. Następnego dnia dowiedziałem się, że „drobne zadrapanie zderzaka” to w rzeczywistości poważny wypadek. Po sprawdzeniu VIN w mObywatelu i Carfaxie wyszło, że auto miało szkodę całkowitą i liczne wcześniejsze stłuczki. Dopiero po kilku latach trafiło do Polski. Gdy poprosiłem o zwrot zaliczki, sprzedawca odmówił, mówiąc, że samochód jest sprawny, a ja nie zapytałem o historię, więc on nie musiał jej ujawniać. Zaproponował inne auto z odliczeniem zaliczki, ale po takim podejściu trudno mówić o zaufaniu. To typowy przykład, jak łatwo trafić na powypadkowe auta sprzedawane jako „bezwypadkowe okazje”. Sam diler stwierdził: „Trudno tego uniknąć przy starszych autach”. Uważam, że uczciwy sprzedawca poinformowałby o przeszłości lub zwrócił pieniądze. Moja rada: nigdy nie wpłacajcie zaliczki bez sprawdzenia VIN, Carfaxu i Historii Pojazdu. Atrakcyjna cena często bywa pułapką.