Nieprofesjonalne usługi, brak godności dla ciała zmarłego i dla pogrążonej w żałobie rodziny, brak dbałości o szczegóły. Zdecydowaliśmy się zobaczyć ciało przed pochówkiem. Niestety, to, co zastaliśmy, było wstrząsające. Ciało znajdowało się w miejscu, które nie miało absolutnie żadnych standardów godnych ostatniego pożegnania. Brakowało też miejsca, w którym rodzina mogłaby spokojnie usiąść przy ciele, na krótką modlitwę czy chwilę zadumy. Ciało znajdowało się w przybudówce na tyłach prywatnego domu, która wyglądała jak garaż. Nie było to odpowiednie miejsce do ostatniego pożegnania, brakowało także elementów, które powinny towarzyszyć takim momentom – żadnych krzesełek dla rodziny, znicza ani jakiegokolwiek symbolu szacunku. Dodatkowo, w pomieszczeniu panował bałagan – na parapecie leżały jakieś sznurki i przedmioty, a tuż obok stała kolejna trumna z ciałem. Całość nie miała nic wspólnego z profesjonalizmem. Zmarły był nieprzygotowany – nieumyty, nieuczesany, bez makijażu, w ubraniu, które zostało nałożone w sposób niedbały. Na twarzy były ślady krwi, a na ciele bandaże i opaski szpitalne. Ubranie, które wcześniej przekazaliśmy do założenia, było zabrudzone. Firma miała się tym zająć, zapłaciliśmy za tę usługę – nie zrobiono tego. Krótko mówiąc, firma nie przygotowała ciała w sposób godny, co budzi ogromne wątpliwości co do traktowania wszystkich zmarłych. W garażu obok, wśród motorów, rowerów i sprzętu ogrodniczego, położono nasze wieńce. Co świadczy o absolutnie nieprofesjonalnej organizacji. Dodatkowo, klepsydra, którą otrzymaliśmy, zawierała błędy. Firma zastosowała podejście "kopiuj-wklej". Kolejny dowód na zwykłą produkcję na taśmę. Jedyne pozytywne wrażenie było podczas ceremonii pogrzebowej w kościele oraz na cmentarzu, gdzie zachowali się profesjonalnie. Niestety, to nie zmienia faktu co do całości, że firma Tadmar wykazała się poważnymi błędami, brakiem szacunku zarówno dla zmarłego, jak i jego rodziny. Usługi poniżej jakichkolwiek standardów profesjona