Wesoła Kraina Paweł Lupa

Nasz turnus odbywał się od 25.08 2018. Nasza córka porusza się na wózku bez możliwości jakiegokolwiek stania na nogach. Właścicielka zapewniała ze pokoje są dostosowane wraz z łazienkami(brodziki na 30 cm plus szafka pod umywalką która uniemożliwia choć by poranną toaletę). W cenę turnusu wliczony jest basen który okazał się siedliskiem bakterii i przysłowiowym "żurem" a nie woda(skrajna odpowiedzialność wlascicieli). Pani sprzątająca ktora pojawia się raz na 2dni stanowczo nie jest w stanie ogarnąć tak dużego obiektu wiec jest poprostu brudno(A byl to bardzo nieliczny turnus 6 rodzin). Budynek absolutnie nie nadający się na wózki(brak podjazdów lub zbyt wąskie drzwi np do toalety). Uważam że rehabilitantki są traktowane wręcz nieludzko-zero przerwy pomiędzy dziećmi (nie mają nawet czasu spokojne skorzystać z toalet). A juz nie wspomnę o możliwości a raczej konieczności wytarcia mat po każdym pacjecie!!!! Jak nam wiadomo właściciele mieli wystarczająco czasu aby przystosować budynek ponieważ sa tam od Lutego 2017 roku!!!! Z Tego co bylam w stanie sprawdzić budynek nawet nie został odebrany przez nadzór budownictwa oraz Sanepid!!! Bardzo żałuję,że nie miałam możliwości konfrontacji z właścicielami chetnie by osobiscie przekazala moje zastrzeżenia. Smutne,że właściciele są nastawieni ewidentnie tylko na zyski a nie dobro dzieci tym smutniejsze ze właściciele jest FIZJOTERAPEUTĄ. Wielkie rozczarowanie NIE POLECAM.