Szkoda, że nie można dać 0 gwiazdek. To, co mnie tam spotkało nadaje się do Sądu. Pan Pelczar bo Doktorem go nazwać, powinien zmienić zawód, bo Przysięgi Hipokratesa nie zna. Opiszę moją sytuację. Otóż byłem z rodzicami w Łebie. Mój tata chrapie, więc zawsze mam w uszach zatyczki. Pech chciał, że pewnej nocy cześć zatyczki mi utknęła głęboko w uchu i nie mogłem jej wyjąć a także bałem się sam cokolwiek z tym robić, żeby nie pogorszyć. Była 4. rano. SOR w Łebie nie działa, więc poczekałem do godz. 8:00 i udałem się do owego konowała. Na samym wejściu przywitała mnie kolejna ofiara systemu, czyli recepcjonistka, która nakazała założyć dokładniej maskę na twarz i nos, podczas gdy SAMA JEJ NIE MIAŁA WCALE ! Wyjaśniłem co mi dolega, że to potrwa 5 min, że może Pan doktor mi to wyjmie. Konował wszystko słyszał i kazał podejść. Pierwsze pytanie jakie padło z jego strony, uwaga ,,Czy jest Pan zaszczepiony?'' Odpowiedziałem, że nie na co konował wstał i tonem chamskim kazał mi natychmiast wyjść z obiektu, on mi nie pomoże, moje ucho go nie interesuje i mam wrócić jak się zaszczepie. Na nic nie zdało to, że jestem z rodzicami, którzy mają właśnie urlop. Wyrzucił nas. Przy okazji przy pacjentach zrobiliśmy mu awanturę, żeby wiedzieli, że tak się nie robi. Że segregacja sanitarna była podczas 2. Wojny Światowej i że on nie ma prawa tak robić. Sprawę zgłaszam do NFZ za naruszenie praw pacjenta. Dodatkowo, błądząc po Łebie natkneliśmy się na gabinet Pani Doktor Ewy Wasylewicz w Łebie na ulicy Kwiatowej 1. Z obawy tam wszedłem, sądząc, że spotka mnie to samo co u konowała na Kościelnej 1. Jednak Pani Ewa okazała się wspaniałą lekarką. Zarejestrowano mnie, przyjęła mnie bez problemu, miała specjalną pensetę, dzięki której cała zatyczka gumowa została usunięta z ucha. Dzięki Pani doktor z ulicy Kwiatowej wróciłem do normalnego życia, bo wcześniej nie słyszałem w połowie. Pani Ewo - DZIĘKUJE, jeśli Pani to czyta przypadkiem. A do Pana Palczera - konowała mam przesłanie, żeby przest