Produkcyjno- Handlowe Zakłady "Abaris" Krzysztof Kulesza

Współprace z Panem Kulesza rozpoczęliśmy w maju 2023r podpisując umowę na budowę ogrodu zimowego, uzgodniliśmy że ogród zimowy powstanie w ciągu 3ch miesiącu (w sierpniu miał być skończony) niestety tak się nie stało Pan Kulesza ciągle przekładał termin rozpoczęcia prac. Po kilkukrotnym przełożeniu terminu udało się ustalić finalne rozpoczęcie prac na koniec września, 2 dni przed rozpoczęciem prac wyburzyliśmy ścianę (pytając Pana Kuleszę czy na pewno termin się nie przesunie gdyż zostaniemy bez ściany w domu). Po wyburzeniu ściany Pan Kulesza oznajmił że jednak nie da rady rozpocząć prac. Październik, listopad oraz pierwszy tydzień grudnia byliśmy bez ściany w domu gdyż Pan Kulesza ciągle przekładał termin rozpoczęcia prac. Mieszkaliśmy w domu z prowizoryczną ścianą temperatura w salonie w domu spadała do +6 stopni, w cieplejsze do koło 10. Od września do aż do ukończenia prac pan Kulesza zablokował mnie oraz mojego męża nie mogliśmy się z nim kontaktować jedyny kontakt jaki z nim był to przez naszą panią adwokat. Po zakończeniu prac odblokował męża w celu uregulowania należności (dopłata reszty pieniędzy która została po zapłacie zaliczki) i tu nagle cena brutto zmieniła się w cenę Netto !! Czyli pan Kulesza zarządał za wykonanie pracy 23% więcej niż się umówiliśmy. Finalnie udało dojść się do porozumienia - ogród wybudowany, umowa rozliczona. Teraz około 4 msc po odbiorze ogrodu zaczął przeciekać dach w 1 miejscu, pan Kulesza odebrał od nas telefon i oznajmił że jego pracownik się skontaktuje z nami. Nikt się nie skontaktował a my znowu jesteśmy zablokowani przez Pana Kuleszę. Jeśli ktoś z was będzie chciał zbudować ogród zimowy i trafi na Pana Kuleszę to niech od razu „ucieka” !