PHU Rabski Monika Bałunda

Opinia wystawiona raczej montażystom, aniżeli firmie, ale to firma powinna wiedzieć kogo zatrudnia. Zlecenie proste, bez udziwnień przyjęte do realizacji 13-ego kwietnia. Kilkukrotnie potwierdzany termin 4-6 tygodni. Po ponad 5 tygodniach telefon do firmy, aby upewnić się czy wszystko idzie zgodnie z planem. Zapewnienie że montażysta będzie się kontaktował, po kilku telefonach do firmy udało się to wyprosić - przyjedzie w środku tygodnia (24-25 maja) się rozeznać. Montażysta nie pojawia się w tygodniu i umawia się na sobotę 28-ego maja w godzinach 12-14. W sobotę nie przyjeżdza, nie odbiera, nie oddzwania. Dzwoni w niedzielę czy może podjechać. Podjeżdza, tłumaczy się i obiecuje przywiezienie towaru 31-ego maja, rozpoczęcie prac 1-ego i zakończenie ich 3-ego czerwca. Montażyści 'rozpoczęli pracę' 1-ego czerwca od przywiezienia towaru i pojechania do domu. Stare ogrodzenie rozbierają i zabierają 2-ego czerwca i znikają. 3-ego tłumaczą się zepsutym autem (jest jedno auto na firmie?). W piątek po interwencji telefonicznej, Pani z firmy Rabski informuje nas, że rozmawiała z montażystą i w sobotę 4-ego czerwca 'fachowcy' przyjadą i ogrodzenie będzie SKOŃCZONE. 4-ego czerwca o godzinie 11:20 pytam montażystę czy mają zamiar się pojawić. W odpowiedzi otrzymuję smsa, że niestety betoniarnie są nieczynne w związku z czym nie są w stanie zabetonować słupków i będą w poniedziałek (rozumiem, że w piątek montażysta nie wiedział, że betoniarnie nie pracują w soboty). Towar leży niezabezpieczony na totalnie odsłoniętym ogrodzie. Rozumiem, że firma ponosi wszelkie koszty zaginięcia pozostawionego towaru i nie oczekuje od klientów, że będą urządzać całonocne czuwania przy niezabezpieczonym materiale. Na dokładkę osoba odbierająca telefony w soboty jest totalnie niepoinformowana, nic nie wie i nie potrafi pomóc (dwukrotny kontakt w sobotę i ta sama odpowiedź - jestem na zastępstwie, nie znam tematu). Podsumowując brak profesjonalizmu, rzetelności i jakiekolwiek poinformowania klienta