Michalska Halina Salon Sukien Ślubnych

NIE POLECAM SALONU SUKIEN ŚLUBNYCH „MICHALINA” W BEŁCHATOWIE. Suknia ślubna szyta na miarę przez salon okazała się bublem, który wyrządził uszczerbek na zdrowiu panny młodej. Podkrój pachy źle wycięty i źle obszyty, bardzo szorstki i ostry spowodował krwawiące rany i obtarcia na ramionach panny młodej. Koronkowa góra w sukni ślubnej po chwili od założenia zaczęła się rozciągać, przez co panna młoda zamiast bawić się i cieszyć najpiękniejszym dniem w swoim życiu, co chwila musiała mieć poprawiane szwy ramion w sukni poprzez podszycia, tak by nie było widać jej biustu. A na samym końcu konieczne było doszycie tasiemkowych ramiączek, bo inaczej suknia nie dotrwałaby do rana. Kwiaty doklejone do koronki także zaczęły się odklejać, co wyglądało mało estetycznie. Suknia ślubna była uszyta bardzo niedbale - w jednym miejscu halka zszyta, a w drugim nie. Właścicielka salonu tłumaczyła ten fakt tym, że może nowa szwaczka była zatrudniona i to dlatego. W dalszej części rozmowy właścicielka stwierdziła, że suknia jest szyta przez firmę, a nie przez jej szwaczki, jak mówiła na wcześniejszych przymiarkach. Pani właścicielka jest mało wiarygodna i często zmienia zdanie w rozmowie. Osoby, które znają się na prawdziwym szyciu ratowały sytuację, czego nie można powiedzieć o Pani która prowadzi ten salon, stwierdziły, że suknia została uszyta bardzo niedokładnie i niedbale. Nie można pominąć faktu, że pierwsza przymiarka sukni była całkowita porażką, gdyż nie była to suknia, która była zamawiana pół roku wcześniej, co na szanujący się salon już jest niedopuszczalne. Właścicielka chyba wie co sprzedaje, skoro jak powiedziała, sama robi ostatnie wykończenia sukni. Każdy porządny salon że pakuje suknie w pokrowiec, a tutaj dostajemy suknię zapakowaną w elektryzującą folię. Na potwierdzenie opinii i szkód wyrządzonych przez suknie na ciele panny młodej załączam zdjęcia i przestrzegam wszystkie przyszłe panny młode przed zakupem wymarzonej sukni ślubnej w tym salonie. Jako ojciec

NIE POLECAM SALONU SUKIEN ŚLUBNYCH „MICHALINA” W BEŁCHATOWIE. Suknia ślubna szyta na miarę przez salon okazała się bublem, który wyrządził uszczerbek na zdrowiu panny młodej. Podkrój pachy źle wycięty i źle obszyty, bardzo szorstki i ostry spowodował krwawiące rany i obtarcia na ramionach panny młodej. Koronkowa góra w sukni ślubnej po chwili od założenia zaczęła się rozciągać, przez co panna młoda zamiast bawić się i cieszyć najpiękniejszym dniem w swoim życiu, co chwila musiała mieć poprawiane szwy ramion w sukni poprzez podszycia, tak by nie było widać jej biustu. A na samym końcu konieczne było doszycie tasiemkowych ramiączek, bo inaczej suknia nie dotrwałaby do rana. Kwiaty doklejone do koronki także zaczęły się odklejać, co wyglądało mało estetycznie. Suknia ślubna była uszyta bardzo niedbale - w jednym miejscu halka zszyta, a w drugim nie. Właścicielka salonu tłumaczyła ten fakt tym, że może nowa szwaczka była zatrudniona i to dlatego. W dalszej części rozmowy właścicielka stwierdziła, że suknia jest szyta przez firmę, a nie przez jej szwaczki, jak mówiła na wcześniejszych przymiarkach. Pani właścicielka jest mało wiarygodna i często zmienia zdanie w rozmowie. Osoby, które znają się na prawdziwym szyciu ratowały sytuację, czego nie można powiedzieć o Pani która prowadzi ten salon, stwierdziły, że suknia została uszyta bardzo niedokładnie i niedbale. Nie można pominąć faktu, że pierwsza przymiarka sukni była całkowita porażką, gdyż nie była to suknia, która była zamawiana pół roku wcześniej, co na szanujący się salon już jest niedopuszczalne. Właścicielka chyba wie co sprzedaje, skoro jak powiedziała, sama robi ostatnie wykończenia sukni. Każdy porządny salon że pakuje suknie w pokrowiec, a tutaj dostajemy suknię zapakowaną w elektryzującą folię. Na potwierdzenie opinii i szkód wyrządzonych przez suknie na ciele panny młodej załączam zdjęcia i przestrzegam wszystkie przyszłe panny młode przed zakupem wymarzonej sukni ślubnej w tym salonie. Jako ojciec

To mój ulubiony salon w okolicy. Nie tylko ładne sukienki, ale też super akcesoria i bardzo pomocne Panie ekspedientki. Polecam.

Michalina zawsze trzyma swój poziom. Moja siostra ubierała się tam w 2001roku. Mnie również strojono w sukienkę komunijną i zawsze było dobrze. Teraz nigdzie nie szukam. Przyjemnie jest posłuchać jak się wypowiadają ekspedientki na temat wyglądu. Nie należę do szczupłych, ale im to nie przeszkadza. Robią wszystko by było dobrze.

W Michalinie można znaleźć dosłownie wszystko na ślub. Ubrać siebie i gości, a do tego całe zakupy wykonać we wspaniałej atmosferze. Personel jest bardzo przyjazny, przestrzeń w sklepie - wygodna. Polecam. ;)

Zgadzam się z dziewczynami. Wybór jest przeogromny, a ceny naprawdę przystępne w porównaniu z innymi salonami w okolicy. Dodam jeszcze, że dużą zaletą jest klimatyzowana przestrzeń. Przymierzyłam wiele sukienek w kilku salonach i czasem była to katorga.!

Bardzo duży wybór sukni i to w niezłych cenach, choć niektóre są drogie, ale też przepięknie zdobione. Obsługa stara się pomóc i można się tam poczuć swobodnie. Niezłe rabaty na nowe kolekcje. Szczerze polecam.

Było tam bardzo wiele dodatków do wyboru. Dzięki temu mogłam kupić wszystko w jednym miejscu.

Fajny salonik. Szczerze polecam

Duży wybór butów jest w tym sklepie z dodatkami, miałam duży orzech do zgryzienia przy ich wyborze. Tyle fajnych modeli i bardzo atrakcyjne ceny.