Andrzej Kaźmierczak "Rawa Auto"

Właściciel - jeden z braci zapewniał nas, że w aucie wszystko działa bez zarzutu, wymieniony jest olej, auto bez żadnych wad, usterek. Jak zaczęliśmy dokładnie oglądać samochód w dzień zakupu okazało się, że lusterka nie działają, część elektroniki także jest niesprawna, brak półki w bagażniku. Podjechaliśmy na stację diagnostyczną prze zakupem i okazało się, że jest wyciek oleju, a podobno olej był nowy wymieniany więc ciekawostka... Byliśmy umówieni na konkretny dzień na zakup samochodu. Auto było brudne za zewnątrz, w środku także było nieposprzątane. Właściciel wmawiał nam, że usterki i wyciek oleju to drobne niedopatrzenia , naprawiał w biegu co się da - lusterka, półka się nagle znalazła. Wreszcie jak znowu coś nie działało mocno się zdenerwował mówiąc - bierzecie kur... wreszcie to auto? Zaczął używać wulgaryzmów, być bardzo niekulturalny, krzyczał. Jak zwróciłam mu uwagę powiedział, że jest na swoim placu i może robić co chce. Chyba się zdenerwował bo miał wiele na sumieniu, a usterki i wady dojrzeliśmy. Tragedia, handlowiec od siedmiu boleści. Aut na placu pełno dużo, więc chyba mu interes nie idzie, ale skoro ma takie podejście do klienta to nic dziwnego. Lepiej unikajcie tej firmy, jest tyle innych firm, że szkoda nerwów na dziadostwo. Poza tym ukrywając wady samochodu, które wychodziły w trakcie zakupu świadczy o próbie oszustwa i wciśnięcia złomu. Jak nie chcecie być oszukani i potraktowani w sposób nieprzyzwoity to omijajcie tą firmę z daleka. Szkoda nerwów i czasu.