Ocieplenie domów to nie metoda wyłącznie stosowana w nowym budownictwie. Także starsze i gorzej zabezpieczone budynki mogą zostać poddane ociepleniom. W wielu regionach jest to najczęściej stosowany rodzaj remontów. W wypadku starszych budynków konieczne jest dostosowanie metody wykonania tych czynności do stanu i rodzaju elewacji. Do rodzaju tworzywa, z którego został postawiony budynek.

W każdym przypadku wykonania inwestycji w ocieplenie starego domu jednorodzinnego, czy każdego innego budynku jesteśmy w stanie wiele zaoszczędzić na rachunkach za ogrzewanie pomieszczeń mieszkalnych, przemysłowych, czy biurowych. Zgromadzone w ten sposób oszczędności z pewnością zwrócą koszt inwestycji w docieplenie budynku. Trzeba więc podjąć prawdziwą, męską decyzję i zastanowić się, czy pragniemy ponosić jeszcze koszty inwestycji na danej działce, czy planujemy rychłą przeprowadzkę do nowego gniazdka.

Ciepłochłonność ścian

W starszym budownictwie wykorzystywano materiały budowlane o ciepłochłonności niemal pięciokrotnie większej niż obecnie wymagana. Oznacza to, że do ogrzania budynku wykorzystywano znacznie więcej ciepła, niż to może być po zorganizowaniu prawidłowego docieplenia. Są i budynki, w których w dalszej przeszłości dochodziło do ocieplania różnymi metodami. Także one i ściany nieco młodszych budynków są niemal dwu i pół krotnie bardziej ciepłochłonne od obecnych. Rachunki za ogrzewania w budynkach z lat 60. są więc horrendalne. Ich zniwelowanie wymaga jedynie znalezienia jakościowego wykonawcy, który jest w stanie wykonać dla nas dobre ocieplenie ścian naszych starych i prastarych domów. Potrzebny na ten cel będzie oczywiście fundusz, ale fundusz, który zwróci się błyskawicznie, szczególnie gdy w grę wchodzą budynki o wysokim współczynniku ciepłochłonnści ścian.

Jak zgubny wpływ na rachunki ma ciepłochłonność? Niebywały. Wystarczy przejść się do sąsiada lub zapytać członków rodziny, którzy postawili nowy dom, lub zamieszkali już w ocieplonym. Poinformują nas, o ile mniej płacą za ogrzewania, pozostając w ciągłym i przyjemnym cieple swoich domowych wnętrz, W przeciwieństwie do osób, które grzeją, ile mogą w starych domach, a ciepło i tak błyskawicznie gdzieś ucieka.

Grubość ocieplenia budynku

W zależności od materiału, z którego został wykonany budynek, możemy skorzystać w praktyce z dwóch rozwiązań jakościowego ocieplenia. Jest nim ocieplenie przy pomocy wełny mineralnej i te z użyciem styropianu. Niezależnie, którą z metod wybierzemy, i która nada się w naszym wyjątkowym przypadku, zapewniając minimalną grubość ocieplenia w granicach 15 cm, będziemy w stanie przynajmniej dwukrotnie zmniejszyć ciepłochłonność ścian.

Grubość zastosowanego ocieplenia zależy oczywiście od naszych środków finansowych, od wyniku, jaki pragniemy otrzymać, ale i od wytrzymałości ścian. Od ich możliwości przeniesienia jeszcze dodatkowego obciążenia. Z tego też powodu w niektórych przypadkach może zaistnieć konieczność zmniejszenia grubości planowanego ocieplenia. W wielu można jednak stawiać na standard lub nawet pozwolić sobie na nieco więcej.

Wełna mineralna i styropian, stosowane do ociepleń mają podobny współczynnik ciepłochłonności, a zatem rodzaj i metoda ocieplenia nie powinny wpływać zbytnio na ostateczny wynik jakościowego dogrzania ścian. Jak informują specjaliści z firmy remontowo budowlanej Szymona Skrzypca, te materiały mimo wszystko różnią się od siebie znacznie, a to przede wszystkim ognioodpornością, przepuszczalnością, elastycznością, wagą, i możliwością stosowania na nich chemikaliów.

Zdecydowanie, gdy tylko mamy możliwości finansowe, warto jest inwestować w ocieplenia budynków. W usługi budowlane skrojone na nasze własne, małe potrzeby. Nawet tych starszych domów, tych, które przetrwały niejedną zimę bez dodatkowego wsparcia. Takich, w których planujemy przezimować jeszcze kolejne mroźne dni i tygodnie. Także takich, których nie chcemy porzucać, choćby z pobudek sentymentalnych. Naszych domów rodzinnych, w których wychowało się niejedno pokolenie.