Przewody kominowe powinny funkcjonować w sposób w pełni wydajny, a co za tym idzie – bezpieczny. Właśnie dlatego tak ważne są kwestie związane z koniecznością przeprowadzania regularnych kontroli stanu technicznego. Podczas użytkowania instalacji może dojść do zjawiska odkładania się sadzy, czyli produktu ubocznego spalania, którego nadmiar stwarza realne i jednocześnie spore niebezpieczeństwo. Sprawdź, co na ten temat podpowiadają fachowcy z Zakładu Usług Kominiarskich!

Jak powstaje sadza?

Z technicznego punktu widzenia sadza to nic innego niż produkt powstający w trakcie niepełnego spalania paliw i innych produktów, które w swoim składzie chemicznym zawierają znaczne ilości nie tylko samego węgla, ale także struktur grafitopodobnych i fulerenów. Do jej szybkiego powstawania dochodzi przede wszystkim wtedy, kiedy w palenisku pieca zostaną umieszczone materiały nieprzeznaczone do tego celu. Mowa tutaj przede wszystkim o mokrym drewnie, wyrobach gumowych oraz innych odpadach, którymi użytkownicy nierzadko próbują zastąpić paliwa stałe.

Jak słusznie zauważają doświadczeni specjaliści z Zakładu Usług Kominiarskich, temperatura panująca w piecu nie jest wystarczająca, aby wymienione produkty mogły ulec całkowitemu spaleniu.

Podczas całego procesu zaczynają wytwarzać się znaczne ilości dymu. Sadza stopniowo okleja przewody kominowe, co przy dłuższym użytkowaniu może doprowadzić do bardzo poważnych konsekwencji.

Dlaczego sadza jest tak niebezpieczna?

Niebezpieczeństwa wynikające z nadmiaru sadzy można podzielić na 2 kluczowe kategorie. Po pierwsze – w sytuacji, w której dojdzie do zamknięcia światła przewodów, spaliny zawierające w swoim składzie zabójczy tlenek węgla zaczną wycofywać się do wnętrza domu. Po drugie – nierzadko zdarza się, że złogi sadzy umiejscowione w okolicach punktu ujścia spalin, gdzie temperatura gazów jest najwyższa, ulegają zapłonowi. Łatwo wyobrazić sobie, czym grozi pojawienie się ognia na dachu, którego konstrukcja w zdecydowanej większości przypadków wykonana jest z drewna. Jak zatem wyraźnie widać, nadmiar sadzy musi być traktowany jako realne niebezpieczeństwo.

Aby zabezpieczyć się przed najgorszym, właściciele domów muszą przynajmniej raz na trzy miesiące przeprowadzać czyszczenie przewodów dymowych. Zadanie to warto powierzyć specjalistom z Zakładu Usług Kominiarskich, którego właścicielem jest Sławomir Okruch. Fachowcy gwarantują indywidualne podejście do każdego zlecenia oraz atrakcyjne ceny. Wszyscy zainteresowani mogą też liczyć na szeroko zakrojone doradztwo techniczne dotyczące np. usprawnienia działania przewodów kominowych.