W ubiegłym roku około 32 tysiące pożarów, w których interweniowała straż, to ogień w domach lub mieszkaniach. Jest to bardzo wysoka liczba i częściowo jest spowodowana niewielką ilością zamontowanych czujników dymu w gospodarstwach domowych. Wielu z tych nieszczęść można było zapobiec. Jak się jednak okazuje, tylko jeden na pięć domów ma zainstalowany system ostrzegający przed pożarem.

Instalacja sygnalizacji pożaru – jak chroni nieruchomość?        

Zadaniem systemu przeciwpożarowego jest wykrywanie potencjalnego niebezpieczeństwa spowodowanego ogniem i alarmowanie o nim osób obecnych w pomieszczeniu. Jeśli jest to uwzględnione w funkcji urządzenia, może ono także powiadamiać o powstaniu pożaru służby ratownicze. Odpowiednio spełniający swoją funkcję alarm sprawuje ciągły nadzór i automatycznie powiadamia o możliwym niebezpieczeństwie. Zainstalowane urządzenie nie tylko nadzoruje i powiadamia, ale także zapobiega rozprzestrzenianiu się ognia i dzięki temu skutki wypadku mogą być o wiele mniejsze.

Każdy SSP (System Sygnalizacji Pożaru) zawiera centralną część, która odbiera wszelkie sygnały i poprzez analizę danych przekazuje informację do podzespołów urządzenia. Część centralna, szczególnie w nowej wersji powinna zawierać wyświetlacz, który jest obsługiwany przez obecne w pomieszczeniu osoby. Inne składowe systemu to: czujnik temperatury i dymu, sygnalizator dźwiękowy i optyczny, a także ręczne ostrzegacze pożarowe – tak zwane „ROP”.

Wszystkie budynki użytku publicznego takie jak: hale handlowe, miejsca kultury, restauracje, ośrodki zdrowia, zakłady pracy i wiele innych mają obowiązek posiadania systemu sygnalizacji pożaru. Ponieważ nie jest on obowiązkowy w domach, niestety niewielu posiadaczy nieruchomości się na niego decyduje. To, że prawo nie ujmuje obiektów użytku prywatnego jako zobowiązanych do posiadania ochrony przeciwpożarowej, wcale nie oznacza, że takie wypadki nie mogą się tam wydarzyć.

Firma Fabisiak z Torunia specjalizuje się w instalacji i wyposażeniu wszelkiego rodzaju budynków w instalacje niskoprądowe, mające na celu zabezpieczenie przed pożarem i sprawną ewakuację. Od 1989 roku personel przedsiębiorstwa, wykonujący prace instalacyjne, dokłada wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo przeciwpożarowe na najwyższym poziomie.

Czujnik dymu w mieszkaniu lub domu     

Ewentualne zagrożenie pożarem w nieruchomościach istnieje przez cały rok niezależnie od sezonu. Są jednak okresy, w których szczególnie należy wziąć to niebezpieczeństwo pod uwagę. Sezon grzewczy, szczególnie dla domów jednorodzinnych, gdzie system ocieplenia funkcjonuje na bazie kotłów na paliwo stałe, lub tradycyjnych pieców, to czas o podwyższonym ryzyku powstania pożaru. Dlatego też każda z kotłowni, czy też miejsc, w których znajduje się generator ciepła, powinny być wyposażone w czujnik dymu. W ten sposób wadliwa instalacja elektryczna lub emitująca gazy kuchenka, czy nawet zapomniany na gazie palący się czajnik, będzie zauważony przez urządzenie ochronne i domownicy dowiedzą się o niebezpiecznej usterce.  

Co to jest monitoring pożarowy? 

Firma Fabisiak, specjalizująca się w ochronie przeciwpożarowej, proponuje swoim klientom usługę monitoringu pożarowego. Polega on na przekazaniu powstającego alarmu przeciwpożarowego do stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej. Transmitowany alarm dociera do jednostek ratowniczych i do Alarmowego Centrum Odbiorczego po wykryciu zagrażających warunków.          

Poza tym spełnia on dwie kolejne funkcje: powiadamia operatora o ewentualnej niesprawności systemu pożarowego, a także stale kontroluje sprawność urządzeń i odbiór sygnału od jednostek Straży. System monitoringu pożarowego został wprowadzony zgodnie z ustawą o ochronie przeciwpożarowej, a pierwsze tego typu systemy zaczęły działać w Polsce w roku 1994.