Początek listopada to dobry moment na wymianę opon letnich na zimowe. Nie należy zwlekać z tym do ostatniej chwili, gdyż wraz z pierwszym śniegiem kolejki do zakładów wulkanizacyjnych będą robić się coraz dłuższe. Zapewne część kierowców stanie w tym roku przed koniecznością zakupu nowego ogumienia. Niektórzy zdecydują się na opony używane, które budzą wiele kontrowersji wśród specjalistów. Czy faktycznie jest się czego obawiać?

Dlaczego niektórzy kierowcy sięgają po opony z rynku wtórnego?

Czynnikiem decydującym o popularności opon używanych jest przystępna cena. Za komplet nowego ogumienia średniej klasy trzeba zapłacić nawet kilka tysięcy złotych. Koszt zakupu opon z rynku wtórnego zamyka się często w połowie tej kwoty. Na takiej transakcji można więc naprawdę sporo zaoszczędzić. A co z bezpieczeństwem jazdy? Nie da się ukryć, że ogumienie z drugiej ręki charakteryzuje się większym przebiegiem, co ma wpływ na stopień jego zużycia. Takie opony z pewnością będą mniej wytrzymałe. Problemem jest także niższa głębokość bieżnika, która sprawia, że auto mniej stabilnie „trzyma się” drogi, a droga hamowania pojazdu wydłuża się. Jeśli z powodów ekonomicznych musimy zdecydować się na opony używane, wybierzmy te bieżnikowane. Tworzy się je na bazie ogumienia z drugiej ręki, nie starszego niż 5-7 lat. Bieżnikowanie opon polega na zdjęciu starego bieżnika, nałożeniu nowej gumy i odciśnięciu na niej wzoru, który imituje fabryczny bieżnik.

Na co należy zwrócić uwagę przy zakupie opon używanych?

Jak informuje mechanik z zakładu wulkanizacyjnego Dar-Gum z Tarnowskich Gór – kluczową kwestią jest głębokość bieżnika. Nie powinna być ona mniejsza niż 1,6 mm, a za optymalną głębokość bieżnika uważa się 4-5 mm. Jeśli bieżnik spełnia podstawowe warunki, należy zbadać, czy opona nie ma żadnych uszkodzeń mechanicznych. Wszelkie nierówności, nacięcia, wybrzuszenia czy ubytki powinny wzbudzić naszą czujność. Nie mniej ważny jest rok produkcji. Data wytworzenia opony musi być umieszczona na bocznej ściance ogumienia. Szacuje się, że opony zachowują swoje właściwości przez okres 6-8 lat od daty produkcji. Na koniec warto jeszcze przeprowadzić test ciśnieniowy. Polega on na nałożeniu ogumienia na koło i napompowaniu. Kontrola pomoże wykazać defekty, których nie zauważyliśmy wcześniej. Ważne jest też to, by ogumienie z drugiej ręki kupować w sprawdzonych warsztatach wulkanizacyjnych. Zyskamy wówczas pewność, że przed sprzedażą opony zostały naprawione i zakwalifikowane do dalszego użytku. Zakup gum na aukcji internetowej czy od osoby prywatnej jest bardziej ryzykowny. Nigdy nie wiemy, jaka była ich przeszłość.