Coraz głośniej mówi się o brakach kadrowych w szkołach. Problem ten zauważalny jest zarówno w podstawówkach, jak i liceach oraz technikach. Wielu nauczycieli pracuje w kilku szkołach jednocześnie, a i tak istnieją trudności z organizacją dogodnego planu lekcji dla wszystkich uczniów. Jakich nauczycieli brakuje najbardziej? Zapraszamy do lektury!

Dlaczego nauczycieli jest za mało?

Zawód nauczyciela przez lata uznawany był za prestiżowy, ale jednocześnie trudny i wymagający. Osoba pracująca na tym stanowisku musi odznaczać się nie tylko rozległą wiedzą ogólną i specjalistyczną, ale też posiadać pewne predyspozycje osobowościowe, takie jak cierpliwość, empatia, wysoka kultura osobista czy umiejętność przekazywania wiedzy. Statystyczny polski nauczyciel to kobieta w wieku 45 lat. Dlaczego osoby, które dopiero co ukończyły studia pedagogiczne, tak niechętnie podejmują pracę w szkołach? Powodów jest co najmniej kilka. Można tu wymienić niezadowalającą pensję, ograniczoną ścieżkę kariery, duże obciążenie psychiczne czy system edukacji wymagający gruntownego przekształcenia. Wielu nauczycieli odchodzi do lepiej płatnych profesji lub pracuje samodzielnie np. udzielając korepetycji. Ten trend jest szczególnie widoczny wśród lingwistów.

Których nauczycieli brakuje najbardziej?

Najbardziej brakuje nauczycieli przedmiotów ścisłych – matematyki, fizyki, biologii i chemii. Trudno przekonać absolwentów tych kierunków do pracy z dziećmi i młodzieżą. Ratunkiem dla wielu szkół są nauczyciele, którzy postanowili rozszerzyć swoje kwalifikacje zawodowe o wymienione wyżej dziedziny. Można to zrobić, kończąc studia podyplomowe w placówce specjalizującej się doskonaleniu zawodowym nauczycieli. Jedną z najbardziej polecanych jest Instytut Doskonalenia Zawodowego „Wiedza” w Katowicach. Wyróżnia go bogata oferta studiów podyplomowych, które stanowią odpowiedź na obecne potrzeby rynku. Poważne braki kadrowe widać też w szkołach branżowych. Ponadto dyrektorzy szkół mają problem z obstawieniem zajęć językowych. I nie chodzi tu tylko o popularny wśród uczniów język angielski, ale też rosyjski, hiszpański, francuski czy włoski.

Brak nauczycieli to poważne wyzwanie dla polskiego systemu oświaty. Braki kadrowe oznaczają niższą jakość kształcenia, plany lekcji pełne okienek i zajęcia trwające do późnych godzin popołudniowych. Niemniej jednak trudno oczekiwać, że sytuacja ta zmieni się na lepsze. Dopóki nauczyciele nie zaczną lepiej zarabiać i cieszyć się zasłużonym szacunkiem, dopóty problem będzie narastał.