Przymierzając się do jakiejkolwiek budowy trzeb dopełnić wielu formalności, a wśród nich powinno znaleźć się pozwolenie od konserwatora zabytków. Uzgodnienie projektu inwestycji z kuratorem jest kluczową kwestią w procesie starania się o uzyskania pozwolenia na budowę, a skorzystanie z usług archeologów będzie konieczne w trzech przypadkach.

Dlaczego badania archeologiczne są ważne?

Wydawać by się mogło, że zamieszanie związane z koniecznością prowadzenia badań archeologicznych to zbytnie utrudnianie życia inwestorom, jednak zasadność działań podejmowanych w tym celu znacznie wykracza poza wartości materialne. Badania archeologiczne pozwalają odkryć dorobek kulturowy przeszłych pokoleń i zachować go dla przyszłych. Dzięki temu kultywowana jest pamięć historyczna społeczeństwa, a co za tym idzie pozwala tworzyć jej tożsamość. Konieczność prowadzenia badań archeologicznych jest regulowana przez prawo Unijne, a także polskie, mowa tu m.in. o Europejskiej konwencji o ochronie dziedzictwa archeologicznego z 1992 i trochę nowszej Europejskiej konwencji krajobrazowej z 2000 r. Każde ważniejsze odkrycie archeologiczne zostaje objęte państwową opieką i wchodzi w skład Skarbu Państwa, dzięki czemu jest chronione.

Nadzór archeologiczny – nie taki straszny, jak go malują

Do konserwatora zabytków trzeba się zgłosić również, jeżeli inwestycja ma powstać na działce, która znajduje się niedaleko stanowisk archeologicznych, czyli miejsc stanowiących nieruchomy zabytek. Tereny te objęte są ochroną Ministerstwa Kultury, więc wszelkie decyzje o podjęciu ewentualnych prac ziemnych związanych z inwestycją muszą odbywać się w porozumieniu z lokalnym konserwatorem zabytków. Najczęściej zleca on w takim wypadku nadzór archeologiczny budowy, co pozwoli w razie, czego uniknąć przypadkowego zniszczenia cennych zabytków. Archeolog na budowie ma zatem za zadanie pilnować, czy podczas prac ziemia nie odkryje kolejnego sekretu, a także dokumentować przebieg prac ziemnych. Warto zatrudnić do pomocy fachowców z firm o ugruntowanej pozycji jak Archeoplan działający w Krakowie od lat. 

Badania archeologiczne, a przypadkowe znalezisko

Konserwator powinien zostać powiadomiony również w sytuacji, kiedy w czasie prac ziemnych na terenie budowy natrafimy na znalezisko mogące być artefaktem z przeszłości. Art. 33 mówi, że: „Kto przypadkowo znalazł przedmiot, co, do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem archeologicznym, jest obowiązany, przy użyciu dostępnych środków, zabezpieczyć ten przedmiot i oznakować miejsce jego znalezienia oraz niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu tego przedmiotu właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie jest to możliwe, właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta)”.

Konieczne jest wstrzymanie prac ziemnych do czasu decyzji konserwatora. Zazwyczaj po 5 dniach wykonywane są oględziny, na podstawie których upoważniony organ udziela decyzji. Brak oględzin równa się zezwoleniu na wznowienie prac na budowie. Zdarza się jedna, że inwestor ma pecha i niepozorne znalezisko prowadzi do większego odkrycia – wtedy prace mogą zostać wstrzymane na dłuższy okres obejmujący od jednego do sześciu miesięcy. Archeologa musimy zatrudnić również, jeżeli konieczność taka wynika z zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz warunków zabudowy.