Nasze wymagania, jako konsumentów, są coraz wyższe. Oczekujemy coraz więcej, dzięki czemu producenci stawiają coraz silniejszy nacisk na kontrolę procesu jakości. Zdajemy sobie jednak sprawę, że nawet najbardziej zaangażowany pracownik, nie da rady sprawdzać wszystkiego na sto procent. Czy możemy jakoś zautomatyzować zadania tego typu? Pytamy specjalistów z firmy InfoTech.

Automatyzacja kontroli jakości

Kiedy firma myśli o pogłębianiu relacji z konsumentem, a co za tym idzie, wzroście sprzedaży, należy wdrożyć rozwiązania, które są niezawodne. Automatyczna kontrola jest obecna w coraz większej ilości przedsiębiorstw, w tym systemy wizyjne, które zajmują się zarówno prostą kontrolą jakości, jak i bardziej zaawansowanymi, kompleksowymi potrzebami. Automat zazwyczaj jest szybki i niezawodny, a dzięki możliwości archiwizowania obrazu można z łatwością wykryć przypadki niestandardowe.

Jak funkcjonują systemy wizyjne?

Automatyzacja procesów pozwala na uniezależnienie się od czynników, w których człowiek zawodzi.

Odpowiednio wdrożone systemy wizyjne, czyli oświetlenia, konstrukcja i niezbędne sprzęty, pozwalają na znaczne podwyższenie jakości produkcyjnej, dzięki powtarzalności i rzetelności pomiaru, a także możliwości inspekcji nawet pojedynczego elementu

— mówi specjalista z firmy InfoTech. Można również zwiększyć świadomość procesu poprzez identyfikację modelu konkretnego produktu, który chcemy kontrolować czy integrację z systemami IT, które pozwalają określić różnorodność danego przedmiotu.

W czym systemy wizyjne są lepsze, od człowieka?

Wciąż wiele przedsiębiorstw nie jest w pełni zautomatyzowane, a kontrola jakościowa jest realizowana przez człowieka. Ma to swoje wady, np. podczas prędkości produkcji, której szybkość uniemożliwia sprawną weryfikację przez pracownika, a także wybór próbki z całej sekcji produkcyjnej. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się tutaj specjalne oprogramowanie, które nie tylko pozwoli na sprawne wykrycie sytuacji niepokojących, ale również na wygenerowanie oszczędności w przedsiębiorstwie.