Prawidłowe żywienie cieląt tuż po porodzie, a także w okresie ich dorastania ma wpływ nie tylko na zdrowie zwierząt, ale także przekłada się na wydajność produkcji mlecznej w późniejszym czasie. Należy zatem dbać o dobór rodzaju pokarmu oraz jego wysoką jakość. Młode osobniki można odpasać mlekiem matki lub preparatami mlekozastępczymi. Która z tych opcji jest lepsza?

Jak żywić cielę po porodzie?

W odchowaniu cieląt istotne jest to, aby nabrały odporności, wcześnie rozwinęły się u nich przedżołądki i gruczoł mlekowy. Ważne jest także ich przybranie na masie w stosunkowo krótkim czasie. Rozwój układu immunologicznego ma znaczenie dla zminimalizowania ryzyka groźnych nie tylko dla jednego osobnika, ale i całego stada infekcji. W zapobieganiu takim sytuacjom kluczową rolę odgrywa siara, czyli wydzielina gruczołu mlekowego matki. W jej skład wchodzą cenne immunoglobuliny, które odpowiadają właśnie za budowanie odporności u cieląt. Karmienie siarą musi nastąpić maksymalnie do dwóch godzin. Wynika to z tego, że zawartość składników spada wraz z upływem czasu od wycielenia. Ponadto w żołądku nowo narodzonego osobnika nie występuje kwas solny, który uniemożliwia prawidłowe wchłanianie immunoglobuliny. Zdolność jej przyjmowania przez organizm cielęcia również z czasem coraz bardziej maleje. Mimo to siara powinna być podawana przez cały okres jej wydzielania przez krowę.

Czy warto podawać mleko matki?

Obecnie niewielu hodowców decyduje się na taki system odchowu cieląt. Faktem jest, że mleko matki zawiera składniki bioaktywne, na przykład hormony, enzymy, peptydy żołądkowo-jelitowe, ale także inne łatwostrawne składniki pokarmowe. Jednocześnie jednak istnieje większe ryzyko przeniesienia wraz z takim pokarmem wirusów, grzybów, pierwotniaków, jak również bakterii. Wszystkie one mogą być przyczyną późniejszych problemów ze zdrowiem młodego osobnika. W żadnym wypadku nie należy podawać mleka od krów dotkniętych stanami zapalnymi wymienia lub będących w trakcie antybiotykoterapii. W drugim przypadku istnieje duże prawdopodobieństwo powstania szczepów bakterii odpornych na preparaty antybiotykowe, co w razie choroby będzie skutkować nieefektywnością leczenia.

Ponadto wielu hodowców uważa, że, w przeciwieństwie do preparatów mlekozastępczych, w mleku matki brakuje wielu składników odżywczych – żelazo, miedź, witaminy E oraz D3 – które wpływają pozytywnie na szybki rozwój ogólny osobnika oraz jego przedżołądków. Warto również pamiętać, że wśród ras mlecznych, produkt jest pozyskiwany głównie na sprzedaż, dlatego zastosowanie tego rodzaju diety u cieląt wiąże się z dość wysokimi kosztami.

Jak wybrać preparat mlekozastępczy?

Na rynku istnieje wiele produktów, którymi bez obaw można zastąpić tradycyjny sposób odpajania cieląt. Mają one szereg zalet w hodowli, a najważniejsze to niska cena, łatwość przechowywania, bezpieczeństwo mikrobiologiczne, jak również zminimalizowanie ryzyka wystąpienia biegunek. Ponadto dostarczają one niezbędnych składników odżywczych, co przekłada się na wskaźniki produkcyjne. Niemniej jednak, aby takie żywienie przyniosło oczekiwane efekty i było bezpieczne dla zwierząt, preparaty muszą być prawidłowo dobrane. Dobrej jakości produkty pod tym względem oferuje między innymi firma Noack, której polski oddział ma siedzibę w Warszawie. Znaczenie ma oczywiście skład, a przede wszystkim zawartość takich składników jak:

  • białko – jego zbyt wysoki poziom nie jest wskazany ze względu na możliwość sporej ilości dodatków roślinnych, co może powodować problemy trawienne;
  • laktoza – odpowiada z dostarczenie energii rzutującej na szybki rozwój oraz wzrost, sprzyja także zapobieganiu rozwoju niekorzystnej mikroflory i bakterii w układzie pokarmowym;
  • tłuszcz – najlepszy w tym przypadku jest tłuszcz kokosowy, które cielęta łatwo trawią, a dodatkowo preparat taki można stosować w automatycznych stacjach pojenia;
  • włókno – podobnie, jak w przypadku białka, nie powinien znajdować się w dużej ilości, chyba że do produktu dodano siemię lniane. To jednak warto podawać osobno.

Dla najmłodszych cieląt warto wybierać preparaty mlekozastepcze z dodatkami funkcjonalnymi. Te mają bowiem za zadanie skutecznie wspomagać rozwój układu pokarmowego. Należy wśród nich wymienić probiotyki, prebiotyki, maślan sodu, immunoglobuliny, a także wspomniane już ekstrudowane siemię lniane.

Poza dobrym jakościowo składem produktu nie można zapominać o jego odpowiednim przygotowaniu z zastosowaniem zaleceń producenta. Optymalna temperatura pójła powinna wynosić 38-39 stopni Celsjusza. Ponadto przy wprowadzaniu preparatu warto na początku wymieszać do pół na pół z mlekiem krowim, aby uniknąć wystąpienia biegunek o młodego osobnika.