Choć kastracja nadal budzi kontrowersje wśród właścicieli psów, trzeba zaznaczyć, że jest to zabieg bezpieczny i potrzebny. Nie tylko eliminuje ryzyko chorób u naszego pupila, ale także zmniejsza zjawisko bezdomności czworonogów. Sprawdźmy, do czego potrzebne są kastracja i sterylizacja oraz jak się je wykonuje w przychodni weterynaryjnej Żbik.

Czym różni się kastracja od sterylizacji?

W obu przypadkach mamy do czynienia z zabiegami chirurgicznymi. Przeprowadzane są w znieczuleniu ogólnym, pod premedykacją. Ich celem jest uniemożliwienie rozrodu, mają więc cechy wspólne. Natomiast w wielu aspektach się różnią. Sterylizacją nazywamy bowiem podwiązanie lub przecięcie nasieniowodów, jednak bez ich usuwania – w przypadku samców. Samicom przeprowadza się ten sam zabieg, lecz na jajowodach. W obu wypadkach rozmnażanie jest niemożliwe, ale narządy – na przykład gonady – zostają na swoim miejscu. Istnieje zatem ryzyko późniejszego powstawania nowotworów, a także nie wyklucza w stu procentach możliwości zapłodnienia.

Kastracja natomiast jest jedyną pewną metodą pozbawienia zdolności rozrodczych psów obu płci. Podczas tego zabiegu usuwa się całkowicie wszystkie organy związane z płodnością organizmu. W przeciwieństwie do sterylizacji hamuje to produkcję hormonów odpowiadających za ruję. W dużym stopniu eliminuje także możliwość wystąpienia chorób układu rozrodczego. Może jednak wpływać na charakter psa oraz na jego tycie. Czworonogi są zazwyczaj spokojniejsze po zabiegu kastracji, co przekłada się na odkładanie tkanki tłuszczowej. Po operacji należy zatem zadbać o dietę pupila. Wiedząc już, czym różni się jeden zabieg od drugiego, warto zapoznać się z ich przebiegiem. W tym pomoże nam oferta przychodni weterynaryjnej Żbik.

Jak przebiegają procesy kastracji i sterylizacji w przychodni Żbik?

Przychodnia weterynaryjna Żbik działa od 2001 roku i od tego czasu przeprowadziła setki zabiegów.  Pracownicy lecznicy to zespół doświadczonych lekarzy, zajmujących się zarówno zdrowymi, jak i chorymi zwierzętami. Chirurgiczne usunięcie możliwości rozrodu przy obydwu metodach przebiega podobnie. Zwierzę zostaje poddane narkozie, a chirurg z otwockiej przychodni weterynaryjnej Żbik przeprowadza zabieg. W większości przypadków trwa to od 20 do 40 minut, w zależności od płci pupila. Później pies musi mieć założony specjalny kołnierz ochronny, aby nie lizał szwów. Przez kolejne dni czworonóg powinien otrzymywać delikatne środki przeciwbólowe. Po 10 dniach od zabiegu szwy zostają zdjęte, a zwierzę wraca do pełnej sprawności.