Duże inwestycje, głównie te związane z obrotem nieruchomościami, zawsze są obarczone pewnym ryzykiem finansowym. Warto się odpowiednio zabezpieczyć przed negatywnymi skutkami takiej transakcji i to właśnie do tego służy umowa przedwstępna. Ta może, ale nie musi być zawierana u notariusza. Co jednak przemawia za tym, aby zdecydować się na taką formę? Sprawdź w poniższym artykule!

Kiedy zawiera się umowę przedwstępną?

Mianem umowy przedwstępnej określa się dokument poprzedzający podpisanie umowy właściwej – przyrzeczonej. Ma ona zastosowanie nie tylko w przypadku transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości, ale też na przykład darowizny, zamiany, podziału spadku. Stanowi ona swoistą rezerwację i umożliwia odroczenie terminu zawarcia ostatecznej umowy, co na dany moment może być niemożliwe ze względu na różne przeszkody formalne. W większości przypadków nie jest to obowiązkowy etap obrotu nieruchomościami, o ile jej podpisania nie wymaga na przykład bank w celu udzielenia kupującemu kredytu hipotecznego. Co ważne, nie musi mieć ona formy aktu notarialnego, aby zachować swoją ważność. Istnieje jednak kilka powodów, dla których warto się zdecydować na taki krok.

Jak chroni umowa przedwstępna zawarta u notariusza?

Sprzedaż-kupno nieruchomości to poważna inwestycja, która wiąże się z niemałymi kosztami. Stąd też lepiej pomyśleć o dobrym zabezpieczeniu interesów obydwu stron, a sporządzenie jej w postaci aktu notarialnego daje właśnie taką możliwość. Przede wszystkim uchylanie się sprzedającego od podpisania umowy ostatecznej pozwala kupującemu wyegzekwować to na drodze sądowej. W takiej sytuacji prawomocny wyrok zastępuje podpisy na umowie ostatecznej i tym samym skutkuje przeniesieniem praw własności.

Druga opcja to zablokowanie sprzedaży nieruchomości innej osobie. Notariusz może bowiem podczas sporządzania aktu notarialnego umieścić w księdze wieczystej zapis roszczenia o zawarcie umowy przyrzeczonej na podstawie zapisów z przedwstępnej. Te rozwiązania nie miałyby zastosowania w przypadku dokumentu sporządzanego bez udziału między innymi kancelarii notarialnej Pauliny Łukasiewicz z Gdańska.

Ponadto stanowi ona także lepsze zabezpieczenie, jeśli chodzi o zakres ewentualnego odszkodowania. Kupujący ma prawo zażądać naprawienia szkody w pełnej wysokości, a nie tylko zwrotu kosztów przygotowania oraz zawarcia umowy właściwej. W akcie notarialnym może zostać zawarta również kara umowna, co eliminuje konieczność udowadniania wysokości szkody w razie wystąpienia nieporozumień.