Małżeńska umowa majątkowa, czyli intercyza wyklucza wspólnotę w zarządzaniu wspólnymi finansami po ślubie. W praktyce oznacza to, że każdy zarządza swoim majątkiem osobistym samodzielnie. Taka opcja jest praktyczna, np. w momencie, gdy jedno z małżonków prowadzi ryzykowny biznes. Z drugiej strony intercyza może włączać do majątku wspólnego osobisty sprzed ślubu. Różnego rodzaju intercyzy można spisać w Kancelarii Notarialnej Joanny Pasierb.
Po co spisuje się intercyzę?
Zawierając małżeństwo, automatycznie powstaje ustawowa wspólnota majątkowa między małżonkami. W jego skład wchodzi zarówno wynagrodzenie za pracę, jak i dochody z prowadzenia firmy oraz zakup nieruchomości po ślubie. Nie wlicza się w to wartości materialnych wniesionych przed. Nie każdemu jednak odpowiada połączenie majątków. Tę kwestię rozwiązuje intercyza, czyli umowa majątkowa małżeńska, na mocy której wprowadza się odrębność lub rozszerzenie o konkretne składniki na rzecz współmałżonka. Taki akt jest szczegółowy, bo w umowie wymienia się rzeczy lub prawa, które mają pozostać w majątku osobistym małżonków. Intercyzę należy spisać z prawnikiem, np. z Kancelarii Notarialnej Joanny Pasierb. W sytuacji, gdy celem jest włączenie do wspólnego majątku składników pochodzących z osobistego sprzed ślubu, należy pamiętać, że nie można dowolnie dysponować tym, który wynika z prawa dziedziczenia lub pochodzi z majątku spółki oraz prawa zbywalnego, m.in. służebności osobistej.
Jakie są konsekwencje różnych rodzajów intercyz?
Spisanie intercyzy niesie ze sobą różne konsekwencje prawne w zależności od jej rodzaju. Do wyboru jest rozdzielność pełna lub z wyrównaniem dorobków, np. gdy jedna z osób jest nieaktywna zawodowo. W pierwszym przypadku sprawa jest prosta, małżonkowie zachowują swój majątek sprzed ślubu oraz zarządzają samodzielnie osobistym również po ślubie. Skutek jest taki, że traktuje się ich prawnie jako dwa osobne podmioty, więc np. nie odpowiada się za długi męża lub żony, ani nie musi być zgoda partnera na złożenie do banku wniosku kredytowego.
