Wędzidełko podjęzykowe to błonka przytwierdzająca język do dna jamy ustnej. Czasami zdarza się, że owa błonka jest zbyt krótka, co ogranicza ruchomość języka, a tym samym ma wpływ na jakość ssania i późniejszy rozwój mowy. Kiedy warto poprosić pediatrę o kontrolę wędzidełka podjęzykowego? Co zrobić, jeśli okaże się ono za krótkie? Zapraszamy do lektury!

Po czym poznać, że noworodek ma za krótkie wędzidełko podjęzykowe?

Codzienna praca, którą noworodek wykonuje językiem, przygotowuje jamę ustną malucha do pobierania różnorodnych pokarmów i mówienia. Pierwszą gimnastyką dla języka jest ssanie. Odruch ten polega na uniesieniu tegoż mięśnia do podniebienia i na przyciśnięciu w ten sposób ułożonego języka do matczynej piersi (dokładnie do brodawki wraz z otoczką). Powoduje to wypłynięcie pokarmu z piersi i przesunięcie się mleka po języku do przełyku. Język przesuwa się również, do tyłu, aż do momentu wystąpienia odruchu połykania.

W przypadku, gdy wędzidełko podjęzykowe jest zbyt krótkie, cofnięcie się języka nie jest możliwe. Występują wówczas problemy z karmieniem naturalnym, dziecko nie najada się i traci na wadze. Kontrola długości wędzidełka podjęzykowego nie jest obowiązkowym elementem oceny noworodka. Dlatego po porodzie warto poprosić neonatologa lub pediatrę, by sprawdził, czy język dziecka jest zbudowany prawidłowo. Zdarza się, że to rodzice pierwsi dostrzegają, że wędzidełko podjęzykowe malucha jest za krótkie. Jeśli pod językiem widać mocno napiętą błonkę, gdy dziecko unosi język ku górze i kiedy uniesiony język przypomina kształtem serduszko, można niemalże ze 100%-ową pewnością stwierdzić opisaną wyżej patologię.

Jak przywrócić sprawność języka i komfort karmienia piersią?

Sposobem na przywrócenie pełnej ruchomości języka jest prosty zabieg chirurgiczny polegający na podcięciu wędzidełka podjęzykowego. Można go wykonać np. w klinice pediatrycznej Zdrowe Dziecko w Pruszkowie. Zabieg jest małoinwazyjny, bezbolesny i umożliwia dziecku normalny rozwój. Podcięcia wędzidełka językowego powinien podjąć się doświadczony specjalista, który sprawnie operuje nożyczkami. Najbardziej niepokojący dla dziecka nie jest bowiem sam fakt przecięcia błonki, ale moment unieruchomienia główki i otwarcia buzi. Zabieg nie wymaga żadnych szczególnych przygotowań. Warto przeprowadzić go w porze karmienia, by od razu po podcięciu wędzidełka, maluch miał ochotę chwycić pierś. Język usprawni się w wyniku karmienia naturalnego. Nie trzeba wykonywać z dzieckiem innych ćwiczeń, chyba że neurologopeda zadecyduje inaczej.