Każdy z nas marzy o pięknej i promiennej cerze. Na przeszkodzie idealnego wyglądu skóry stoją jednak liczne produkty, które znacznie pogarszają jej kondycję. Dlatego też koniecznością staje się przeanalizowanie swych nawyków żywieniowych. Niewłaściwa dieta przy określonych schorzeniach skóry nasila ich objawy, a także utrudnia sam proces leczenia. Zapraszamy do lektury!

Najtrudniejszy pierwszy krok

Niektórzy z nas, chcąc pozbyć się problemów skórnych, odwiedza wpierw gabinet dermatologiczny. Przepisane tabletki czy maści, co prawda zwalczają objawy, lecz nie likwidują źródła problemu. Kluczowe znaczenie dla zdrowej cery mają bowiem odpowiednie składniki odżywcze, które dostarczamy dla organizmu. Z diety należy wyeliminować wszelkie potencjalnie szkodzące produkty, co w połączeniu z właściwą pielęgnacją zapewni optymalne efekty. Jako że codzienne menu musi być dostosowane do indywidualnych potrzeb, warto udać się do specjalisty. Placówki takie jak Poradnia Dobry Dietetyk Aleksandra Naczyńska oferują szeroki zakres usług, w tym też dobranie jadłospisu o właściwych proporcjach białka, tłuszczy i węglowodanów. Wskażą również produkty, których musimy się wystrzegać.

Kofeina i słodkości

Często się zdarza, że to, co lubimy najbardziej, niekoniecznie wpływa korzystnie na zdrowie. Tak jest też w przypadku kawy. Jeśli Twoja cera jest poszerzała i matowa, może to świadczyć o negatywnym oddziaływaniu kofeiny. Sprzyja ona też rozszerzaniu porów, a także zatrzymuje wodę w organizmie. Tym samym przyczynia się do zaburzonego usuwania toksyn, które uwalniając się, powodują zmiany skórne.

Miłośnicy słodyczy również powinni mieć się na baczności. Zarówno cukier naturalny, jak i różnego typu substancje słodzące zmieniają odczyn pH łoju, przez co skóra twarzy stanowi pożywkę dla bakterii. Dodatkową mogą one zaburzyć gospodarkę hormonalną czego skutkiem jest, chociażby wzmożony trądzik.

Uwaga na tłuszcze

Chociaż tłuszcze są niezbędne dla optymalnej kondycji organizmu, również one potrafią siać spustoszenie. Najczęściej używane w polskich kuchniach oleje słonecznikowe czy rzepakowe bogate są bowiem w kwasy omega 6, przyczyniające się do rozszerzania naczyń włosowatych.  Dostarczane w nadmiarze, wykazują właściwości prozapalne, a naszą skórę pokrywają wówczas wypryski i krosty. Cera ponadto traci swój naturalny koloryt. Rozwiązanie problemu jest dosyć proste. Wystarczy jedynie odwrócić proporcje tłuszczów, na korzyść produktów zawierających kwasy omega 3 o przeciwzapalnym działaniu (ryby, olej liany, orzechy). Małe zmiany przyniosą z pewnością wielkie efekty.

Mleczny problem

Zmiany skórne niejednokrotnie nasilają również nabiał i produkty mleczne, lecz nie jest to regułą. Osoby cierpiące na trądzik powinny więc obserwować swą cerę po wypiciu mleka lub zjedzeniu jogurtu. Jeśli objawy tylko się nasilą, takie produkty muszą pójść w odstawkę. Podnoszą one poziom insuliny, która pobudza androgeny, co skutkuje nadmiarem produkcji sebum. Rezygnacja z mleka ograniczy łojotok odpowiedzialny za trądzik, przyśpieszając leczenie.