Zdrowie psychiczne przez lata było traktowane po macoszemu. Wiele dolegliwości natury psychologicznej spychano na margines, uznając je za fanaberie. „Nie przesadzaj” mówili, kiedy przez długi czas było nam smutno. Teraz okazuje się, że większość chorób cywilizacyjnych to właśnie domena sfery psyche – pracoholizm, uzależnienie, depresja... To wszystko diagnozuje psychiatra, którego wielu się obawia. Zupełnie niepotrzebnie! 

Czym zajmuje się psychiatra?

Psychiatra to nie to samo, co psycholog czy psychoterapeuta – nawet pomimo, że każda profesja zajmuje się sferą psyche. Podstawową różnicą jest zakres udzielanej pomocy oraz kompetencje, które posada dany specjalista. Warto wiedzieć, że: 

  • Psycholog – to osoba uprawniona do udzielania pomocy psychologicznej, najczęściej po 5-letnich studiach magisterskich; przede wszystkim stawia diagnozę psychologiczną na podstawie wywiadu oraz testów; może wydawać zaświadczenia i orzeczenia psychologiczne, natomiast nie może stosować farmakoterapii; zajmuje się przede wszystkim problemami życia codziennego.
  • Psychiatra – jest lekarzem, po 6-letnich studiach medycznych; specjalizuje się w diagnostyce zaburzeń psychicznych oraz farmakoterapii, czyli jako jedyny może przypisywać leki (np. psychotropowe); rzadko, kiedy prowadzi psychoterapię, najczęściej kieruje na nią pacjenta, który przyszedł na konsultację.
  • Psychoterapeuta – to specjalista w dziedzinie psychologii, który po ukończonych studiach przeszedł minimum 4-letnie szkolenie obejmujące praktykę pod superwizją, staż kliniczny oraz własną psychoterapię; zajmuje się przede wszystkim terapia, mającą na celu głęboką zmianę zachowa pacjenta; pomaga w różnych zaburzeniach psychicznych jak depresja, zachowania kompulsywno-obsesyjne, zaburzenia snu oraz odżywiania; psychoterapeutą może być psychiatra i psycholog, ale nie koniecznie na odwrót. 

Jak widać, niby zawody podobne, ale o innych kompetencjach. Mimo to, każdy z nich ma odpowiednią wiedzę, aby poprawnie zdiagnozować problem, z którym przychodzi do nich pacjent. Oczywiście, jeśli dotyczy on sfery psyche – problem wykraczający poza kompetencje wymaga pokierowania do właściwego specjalisty. Wybór odpowiedniej osobę, której powierzymy nasze rozterki emocjonalne i problemy natury psychologicznej może być trudny, zwłaszcza na początku, więc warto wybrać się w pierwszej kolejności do psychiatry. Wizyta nie wymaga skierowania i może skorzystać z niej każda osoba ubezpieczona w NFZ. 

Gdzie szukać pomocy psychologicznej na NFZ?

Nie każdy ma w swoim budżecie miejsce na terapię w prywatnym gabinecie. Choć zdrowie nie powinno mieć ceny, a dobrostan fizyczny i psychiczny jest ważny, to zdarza się, że kwestia finansów jest przeszkodzą nie do przeskoczenia dla wielu osób, które chciałyby iść na terapię. Pomoc psychoterapeuty może słono kosztować – za jedną sesję trzeba zapłacić od 100 do 200 zł, a spotkania trzeba regularnie powtarzać, czasem nawet, co tydzień, w zależności od potrzeb pacjenta. Zbiera się z tego spora suma, którą nie każdy może wygospodarować. Ekonomia jest okrutna i kiedy nie starcza na podstawowe produkty codziennej potrzeby, to wydawanie setek złotych na leczenie depresji lub innych zaburzeń psychicznych jest po prostu niemożliwe. 

W takich sytuacjach warto rozważyć wizytę w poradni zdrowia psychicznego, która ma kontrakt z NFZ. Ośrodki takie jak Psyche Centrum Zdrowia Psychicznego w Turku przyjmuje pacjentów posiadających ubezpieczenie zdrowotne. Dobra wiadomość jest taka, że nie potrzeba żadnego skierowania, aby udać się do psychiatry. Dzięki temu wielu osobom jest łatwiej przełamać się, żeby wreszcie zadbać o swój dobrostan psychiczny. Pomimo wielu kampanii uświadamiających, wciąż panuje powszechne, i błędne, przekonanie, że taka pomoc jest skierowana tylko do „wariatów”, którzy mają „nie po kolei w głowie”. 

Jednak stygmat terapii powoli opada – coraz więcej osób publicznych, blogerów oraz celebrytów mówi o zdrowiu psychicznym, terapii i jej znaczeniu w utrzymaniu ogólnego zdrowia. Podkreślają, że warto szukać pomocy u specjalistów zdrowia psychicznego, aby poprawić jakość codziennego życia. W końcu, kiedy boli ząb to idziemy do dentysty, jak boli brzuch robimy USG i regularnie wykonujemy badania krwi, aby trzymać rękę na pulsie, więc dlaczego mamy nie robić tego dla głowy?! W zdrowym ciele zdrowy duch, ale co ważniejsze – zdrowa głowa, to spokojne i dobre życie.