Nie da się ukryć, że od pokoleń miód jest wykorzystywany nie tylko w piekarnictwie, cukiernictwie, ale również jako lekarstwo. Prababcie i babcie od lat stosują go na różne schorzenia, w tym także na przeziębienie. Który miód sprawdzi się najlepiej? Jak go przygotować, aby mieć pewność, że jego lecznicze właściwości zostaną uwolnione, a on sam uleczy chorą osobę?

Który rodzaj na grypę, a który na zwykłe przeziębienie?

Nie od dziś wiadomo, że miód posiada właściwości lecznicze. Zanim klient wybierze odpowiedni miód, powinien najpierw zastanowić się, w jakim celu będzie go kupował. Na rynku bowiem istnieje wiele rodzajów tego specyfiku i, co ważne, każdy jest dobry na inną przypadłość. Miody charakteryzują się różnymi smakami, kolorami, właściwościami i konsystencjami. Przyglądając się konkretnym produktom, nie sposób nie zauważyć, że niektóre są delikatne, inne goryczkowate bądź ostre. Jaki zatem miód wybrać? Przede wszystkim trzeba kierować się datą produkcji specyfiku. Okazuje się, że sprzedawany miód nie powinien mieć więcej, niż kilka miesięcy. Im straszy, tym mniej cennych właściwości zawiera. Warto zatem sprawdzać datę wytworzenia produktu, nawet jeśli kupiło się go u prywatnego pszczelarza.

Jaki miód na kaszel?

Eksperci pracujący w firmie Miody Polskie Sp. z o.o. zgodnie stwierdzają, że na kaszel najlepszy będzie miód lipowy, który zawiera w sobie dużo śluzu z kwiatów. Dzięki temu, ma właściwości przeciwgorączkowe, antybakteryjne, a także przeciwkaszlowe. Zażycie tego rodzaju specyfiku powoduje odruch wykrztuśny, dlatego chora osoba pozbywa się wydzieliny zalegającej w płucach czy oskrzelach. Ten rodzaj miodu doskonale sprawdzi się jako substancja wspomagająca leczenie grypy i wszelkiego rodzaju przeziębienia. Dobry miód lipowy poradzi sobie nawet z łagodnymi objawami zapalenia płuc. Co więcej, miód lipowy jest doskonały dla osób chorujących na cukrzycę lub popadających w stany depresyjne. Łagodzi niepokój, a jednocześnie zapobiega bezsenności. Warto zatem na stałe wprowadzić go do swojej diety.