W wiekowych budynkach bardzo często z czasem trzeba przeprowadzić remont instalacji wodno-kanalizacyjnej. Zazwyczaj takie czynności planuje się przy okazji dużych prac modernizacyjnych, ale w sytuacji awaryjnej może być konieczna wymiana części uszkodzonej rury. W przypadku skorodowanych i niedrożnych spustów usuwa się ich fragmenty i podłącza się nowe. Takie zakres prac wykona firma Hydraulik Bogumiła Szramowska.
Modernizacja instalacji wodociągowej
W budynku mieszkalnym zazwyczaj są doprowadzone dwie instalacje wodne: wodociągowa oraz kanalizacyjna. W pierwszym przypadku mamy dzięki niej dostęp do wody użytkowej bezpośrednio z sieci. Dosyć częstym przypadkiem jest chęć jej modernizacji lub podłączenie całkiem nowego urządzenia np. zmywarki w kuchni. Wtedy zadaniem fachowca np. z firmy Hydraulik Bogumiła Szramowska będzie zmiana ustawienia przyłączy. Większy problem nastręcza awaria, np. w przypadku nieszczelnych rur. Wtedy konieczna jest fragmentaryczna wymiana, co wiąże się często z kuciem ścian. Na szczęście rury wodociągowe ze stali łatwo się wycina i dosztukować nowe.
Usuwanie usterek w instalacji kanalizacyjnej
Niedrożne i skorodowane rury odpowiedzialne za odpływ nieczystości z mieszkania powinny być niezwłocznie usunięte i wymienione na nowe. O problemie może świadczyć notoryczne zatykanie się, a nawet wybijanie zawartości kanalizacji z potworem. Dotyczy to zwłaszcza starych żeliwnych rur, które zarastają w środku, zamykając przepływ. Hydraulik, przeprowadzając remont instalacji wodno-kanalizacyjnej usunie stare elementy i zamontuje odpowiedniej szerokości rury PCV w sposób. Jeżeli skala skorodowania jest duża, konieczna będzie wymiana aż do miejsca przyłączenia zewnętrznego doprowadzania ścieków. Warto przy tak dużym remoncie zaopatrzyć od razu urządzenia sanitarne w syfony, co zapobiega cofaniu się nieprzyjemnych zapachów. Przy okazji remontu można zmienić ustawienia urządzenia sanitarnych np. kabiny prysznicowej lub zlewu. Fachowiec wykona odpowiedni podejścia i przesunie sanitariaty w dogodne miejsce.
