Według powszechnej opinii, pracownicy ze wschodu są wyjątkowo skrupulatni i szanują swoich pracodawców. Z tego powodu coraz więcej osób decyduje się na ich zatrudnianie. I wcale nie mowa tu o niskich kosztach, gdyż mają oni prawo do tak samo wysokich zarobków, jak obywatele Polski. Niestety, osoby spoza Unii Europejskiej mogą mieć problemy z legalizacją swojego pobytu. Dlaczego urzędnicy rozkładają ręce i kto nie musi starać się o pozwolenie?

Trudna droga do legalizacji

Długotrwały proces legalizacji pobytu to nie wina urzędników, a systemu i prawa, przez które to wszystkie procedury mogą się przeciągać. Wnioski wcale nie tak łatwo złożyć, a nawet, kiedy uda się to zrobić – na decyzję można czekać nawet kilkanaście miesięcy! To zdecydowanie staje na drodze planom związanym z zatrudnieniem w Polsce. Kolejki są na tyle duże, że bardzo często jeden urzędnik obsługuje ponad 1000 spraw! Może wiązać się to z napływem imigrantów z różnych rejonów świata. Z tego powodu pobyt obcokrajowca może okazać się nielegalny. Co się wtedy dzieje? Osoba nieposiadająca zgodyna pobyt w Polsce jest zmuszona do natychmiastowego powrotu do swojego kraju. W tej sytuacji pracodawcy pozostają bezradni. Sprawy nie rozwiązują nawet liczne skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich, bo choć są uzasadnione – w żaden sposób nie można zaradzić problemowi. Liczba składanych wniosków rośnie z roku na rok, co jeszcze bardziej utrudnia procedury.

Pracownicy z Unii Europejskiej

W dobrej sytuacji są oczywiście pracownicy z obcych krajów, które wchodzą w skład państw członkowskich unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Szwajcarii. Tutaj formalności nie są zbyt skomplikowane. Pracownik pochodzący z tychże krajów nie tylko nie musi uzyskać pozwolenia na sam pobyt, ale też na pracę. Doradcy z Biura Usług Rachunkowych DORA podkreślają, że przysługują mu takie same prawa i obowiązki, jakie ciążą na pracownikach posiadających polskie obywatelstwo. Warto wiedzieć, że prawo to działa w obie strony – również Polacy udający się we wcześniej wskazane rejony mogą podjąć się legalnej pracy za granicą.

A co z pracownikami spoza Unii?

Jak można zauważyć w pierwszym akapicie, pracownicy spoza Unii Europejskiej nie mają już tak łatwo. I wcale nie chodzi tutaj o uprzedzenia względem innych kultur lub ras. Czasami zgodę na pobyt i legalne zatrudnienie uzyskuje się dopiero po kilku latach, gdyż samo rozpatrzenie wniosku przeciąga się miesiącami. O pozwolenie na pracę nie muszą wnioskować jedynie obywatele Ukrainy, Rosji, Białorusi, Armenii, Gruzji oraz Mołdawii. Wyjątek stanowią także prace sezonowe – na okres nie dłuższy niż 9 miesięcy. Należy pamiętać, że załatwianie spraw związanych z uzyskaniem pozwolenia na pobyt i pracę może ułatwiać znajomość języka polskiego oraz niekaralność. Wniosek będzie całkowicie odrzucony między innymi wtedy, kiedy osoba go składająca przebywa nielegalnie na terenie Polski, jest aresztowana lub umieszczona w ośrodku dla cudzoziemców.