Niezniszczalne auta nie istnieją. Żywot każdego, zgodnie z prawem, powinien skończyć się na legalnej stacji demontażu. Nad wysłużonym autem nie ma jednak co płakać. Z powodu wysokich cen ubezpieczeń jego posiadanie jest mało opłacalne, a oddając go na złom, można jeszcze na nim trochę zarobić. Sam proces złomowania pojazdów przebiega w kilku etapach. Jak wygląda w praktyce?

Złomowanie aut. Od czego zacząć?

Klient, który zdecydował się na złomowanie, może na własną rękę odstawić auto na stację demontażu bądź skontaktować się telefonicznie z jej pracownikiem, w celu ustalenia terminu transportu. W czasie rozmowy należy wskazać stan pojazdu, rocznik i powód złomowania.

Gdy pojazd już trafi do firmy, nasi fachowcy przystępują do dokładnych oględzin. Sprawdzają przede wszystkim, jakie części można z niego odzyskać. Nie wszystkie elementy będą bowiem nadawały się do dalszej eksploatacji - tłumaczy właścicielka przedsiębiorstwa Auto-Mar, oferującego usługi złomowania. Na podstawie oględzin negocjowana jest cena, a sama transakcja kończy się podpisaniem umowy kupna-sprzedaży-dodaje.

Złomowanie pojazdów a sprawy formalne

Tak jak wiele innych spraw, złomowanie aut, wymaga licznych formalności. Wedle przepisów prawa, aby zezłomować samochód, należy przedstawić odpowiednie dokumenty identyfikacyjne. Stacja demontażowa spisuje dane rejestracyjne auta, numer jego nadwozia, a także dane osobowe właściciela. Zajmuje się również unieważnieniem dowodu, tablic rejestracyjnych i karty pojazdu. W ciągu 7 dni musi zgłosić ten fakt Wydziałowi Komunikacji. Klienci z kolei mają 31 dni na wyrejestrowanie pojazdu. Nie warto z tym zwlekać do ostatniej chwili. Stacja demontażu wydaje dodatkowo 3 egzemplarze zaświadczenia, które potwierdza zezłomowanie auta. Mogłoby się wydawać, że załatwienie tych formalności jest bardzo pracochłonne. Tak naprawdę cały proces wyrejestrowania pojazdów zajmuje do dwóch godzin-informuje jeden z pracowników.

Złomowanie auta – jak wygląda rozbiórka?

Właściwe złomowanie auta zaczyna się dopiero po zakończeniu spraw papierkowych. Pojazdy przeznaczone do kasacji trafiają wpierw do sektora osuszania. Tam są oczyszczane w całości z płynów eksploatacyjnych. Dlaczego tak się robi? Samochód pozbawiony tablic rejestracyjnych traktowany jest jako odpad, który nie ma prawa zanieczyszczać środowiska. Oleje smary, kwasy akumulatorowe muszą być odpowiednio zdemontowane i umieszczone w odpowiednich pojemnikach-wyjaśnia szefowa Auto-Maru.

Pojazd po osuszeniu należy dokładnie rozebrać. Pracownicy stacji usuwają materiały plastikowe, fotele, opony, silnik czy zbiorniki paliwa. Jeśli elementy są w dobrym stanie technicznym, trafiają na sprzedaż. Jako że nie każdy kierowca może sobie pozwolić na nowe komponenty, używane części cieszą się dużą popularnością na internetowych aukcjach. Złomowanie pojazdu kończy się umieszczeniem wraku w specjalnej maszynie prasującej. Dzięki temu zmniejsza się jego powierzchnia i w takiej postaci trafia do huty.