Zakupione nawet z najlepszej hodowli drobiu pisklęta wymagają bardzo starannej opieki. Dlatego też rolnicy stają przed bardzo trudnym i jednocześnie odpowiedzialnym zadaniem związanym z zapewnieniem im właściwych warunków egzystencji. To niezwykle istotne, ponieważ jedynie w ten właśnie sposób można uniknąć wielu problemów związanych m.in. z podatnością stada na różnego rodzaju choroby. Co konkretnie warto wiedzieć na ten temat?

Jak przygotować miejsce chowu?


Na samym początku warto wyraźnie podkreślić, iż miejsce przeznaczone do hodowli piskląt, powinno zostać przygotowane jeszcze przed zakupem ptaków i przywiezieniem ich do gospodarstwa. Jak powinno wyglądać? Aby pisklęta nie pogubiły się, a sam hodowca miał jak najlepszy dostęp do obserwacji ich rozwoju, trzeba zająć się wygrodzeniem dostępnej przestrzeni za pomocą płyt pilśniowych lub stalowej siatki, której wysokość nie powinna być mniejsza niż 50-60 centymetrów. Druga z dostępnych opcji uznawana jest za lepsze rozwiązanie, ponieważ zapewnia optymalną wentylację, a co za tym idzie, zapobiega gromadzeniu się dwutlenku węgla.

Płyty lub odcinki sitaki łączy się ze sobą w kształt okręgu. To właśnie w nim przez pierwsze dwa lub trzy tygodnie pisklęta mają zapewniany dostęp do wszystkiego, co niezbędne. Mowa tutaj oczywiście o paszy oraz wodzie. Ograniczona przestrzeń pomaga również ptakom poradzić sobie z nieco bardziej wymagającymi warunkami atmosferycznymi, w tym przede wszystkim z zimnem. Co jeszcze warto wiedzieć na ten temat?

Czym wyścielić podłoże?


Bardzo istotnym elementem każdego pomieszczenia wydzielonego do hodowli piskląt jest podłoże. Biorąc pod uwagę fakt, że w przypadku budynków inwentarskich mamy do czynienia z posadzkami betonowymi, największym zagrożeniem dla zdrowia ptaków jest tutaj słaba izolacyjność cieplna. Z tego powodu podłoże powinno zostać starannie wyścielone pociętą słomą. W żadnym przypadku materiał nie może być wilgotny lub spleśniały, ponieważ taki stan rzeczy znacząco zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się chorób grzybiczych.

Jak podkreślają specjaliści z firmy Ferm-Drob, warstwa słomy nie powinna mieć mniej niż 15 centymetrów. Choć ewentualność wychłodzenia ptactwa niestety często jest bagatelizowana, to trzeba pamiętać o tym, iż to wpływ niskich temperatur wywołuje u piskląt skazę moczanową, czyli chorobę o niezwykle wysokim współczynniku śmiertelności. Właściwie przygotowane miejsce hodowli pozwoli również łatwiej kontrolować optymalną temperaturę. Na samym początku powinna ona wynosić około 32 stopniu Celsjusza. Po upływie tygodnia można poniżyć ją do 27 stopni.