Laboratoryjna analiza próbki krwi żylnej może bardzo dużo powiedzieć o stanie naszego zdrowia. Jest to jedne z podstawowych badań diagnostycznych, jakie zlecają lekarze, gdy zgłaszamy się do szpitala z jakąś dolegliwością. Wiele też mówi się o tym, by badania krwi wykonywać regularnie. Dokładnie te same zasady obowiązują w świecie zwierząt. Systematycznie wykonywana morfologia ma duże znaczenie dla profilaktyki zdrowotnej naszego psa. Dlaczego warto pamiętać o cyklicznych wizytach u weterynarza, nawet jeśli z pupilem nie dzieje się nic niepokojącego?

Badania krwi u czworonogów – smutna statystyka

Badania kontrolne krwi u psów wykonywane są w Polsce za rzadko. Mimo że niemalże w każdym gabinecie weterynaryjnym mamy możliwość przeprowadzenia takiej analizy, korzystają z niej tylko nieliczni opiekunowie czworonogów. Dlaczego tak się dzieje? Właściciele psów tłumaczą sobie zmiany w zachowaniu pupila różnymi czynnikami – brakiem apetytu, tęsknotą za innym członkiem rodziny, wiekiem, lenistwem czy porą roku. Nieczęsto przychodzi im do głowy, że przyczyną innego zachowania psa może być rozwijająca się po cichu choroba. Za każdym razem, gdy pupil wydaje się nam bardziej ospały, mniej chętny do zabawy i spacerów, ma wzmożony lub zaniżony apetyt, powinniśmy bezzwłocznie udać się do weterynarza i zasięgnąć fachowej porady.

Kontrolne badanie krwi u psa pozwala uzyskać odpowiedź na pytanie, czy zmiana zachowania czworonoga uwarunkowana jest czynnikami zewnętrznymi, czy też wymaga interwencji specjalisty. Dzięki temu prostemu testowi, weterynarz może ustalić dalszą diagnostykę i zaordynować skuteczny sposób leczenia czworonoga. Diagnostyczne badanie krwi pozwala uniknąć też stosowania bardziej inwazyjnych metod terapii, kiedy choroba jest już mocno zaawansowana. Jak informuje specjalista z przychodni weterynaryjnej „Labrador”  -  kontrolne badanie krwi u psa powinno się wykonywać przynajmniej raz do roku.

Jak przygotować psa do pobrania krwi?

Nie da się ukryć, że zabieg pobierania krwi jest nieco stresujący dla zwierzęcia, jednak dużo bardziej histerycznie reagują na niego opiekunowie. Dlatego też, jeśli wiemy, że widok krwi jest dla nas trudny do zniesienia, lepiej nie wchodźmy z psem do gabinetu. Pamiętajmy, że nasz strach szybko może udzielić się pupilowi, co wpłynie negatywnie na procedurę poboru materiału do badań. Niezwykle ważne jest, by czworonóg „stawił się” na badanie na czczo. Należy więc przedtem uskutecznić 12-godzinną głodówkę. Jeśli pies zje coś w tym czasie, wynik badania nie będzie miarodajny i zabieg trzeba będzie powtórzyć. Weterynarz pobiera próbkę krwi z psiej łapy, którą przedtem dezynfekuje. Badanie jest w pełni bezpieczne dla naszego pupila i mało inwazyjne. Za to jego znaczenie dla zdrowia naszego podopiecznego jest kluczowe.