Spożywanie alkoholu jest głęboko zakorzenione w naszej kulturze. Pijemy na spotkaniach rodzinnych, firmowych i w towarzystwie znajomych. Wielu z nas nie wyobraża sobie nie nagrodzić się piwem po ciężkim dniu pracy. Trunkami raczą się zarówno mężczyźni, jak i kobiety, młodzi i starzy, bogaci i biedni. Z tego też powodu alkoholizm może stać się problemem każdego z nas. A jako że uznawany jest za chorobę cywilizacyjną, wymaga odpowiedniego leczenia. Niestety w państwowych ośrodkach nie zawsze można liczyć na skuteczną terapię. Dlaczego warto wybrać prywatną placówkę?

Ośrodek publiczny i jego wady

Do ośrodków leczenia uzależnień kierowane są osoby, które mają świadomość swojej choroby. Leczenie alkoholizmu nie ma najmniejszego sensu, jeśli sam alkoholik nie wyraża na nie zgody. Publiczne placówki, które pomagają chorym w walce z chorobą, są przepełnione, a ich standard odbiega od tego, którego znamy ze swoich domów. Alkoholizm leczy się chociażby w szpitalach psychiatrycznych, a jak wszyscy wiemy, otrzymują one najniższe dotacje finansowe od państwa. Leczenie alkoholizmu w publicznych placówkach zwykle przynosi marne rezultaty. Dzieje się tak ze względu na słabą motywację chorego. Często brak też odpowiednio wykwalifikowanych specjalistów, którzy skupiliby się bardziej na terapii indywidualnej.

Zalety pobytu w ośrodku prywatnym

Pobyt w ośrodku prywatnym umożliwia całkowite odcięcie się od dotychczasowego środowiska. Terapia odbywa się w komfortowych warunkach, a opiekę nad chorym sprawują doświadczeni terapeuci, w tym również psycholog i psychiatra. Jak informuje przedstawiciel z Prywatnego Ośrodka Leczenia Alkoholizmu „Want” w Kościerzynie – specjaliści prowadzą zajęcia grupowe i indywidualne, ale największy nacisk kładziony jest na prywatne spotkania chorego z terapeutą. To właśnie w ich trakcie łatwiej jest nakłonić alkoholika do zwierzeń i trudnych rozmów, zachęcić go do rozwiązywania problemów i trwania w trzeźwości. Indywidualne podejście do każdego pacjenta pomaga lepiej zrozumieć istotę jego choroby, a tym samym – zaproponować najlepszą formę terapii.

Nie bez znaczenia jest też towarzystwo innych chorych, którzy wymieniają się własnymi doświadczeniami i wspierają się w walce z nałogiem. Uporządkowany plan dnia w ośrodku prywatnym sprzyja zachowaniu dyscypliny wśród pacjentów. Dzień chorego wypełniają wykłady, warsztaty i ćwiczenia, przez co jego myśli rzadziej krążą wokół chęci napicia się. Wszystko to zwiększa szansę na utrzymanie abstynencji i zmianę dotychczasowego życia. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że alkoholizmu nie da się wyleczyć jak grypy. Choroba ta będzie towarzyszyła pacjentowi już do końca jego dni. I tylko od alkoholika zależy, co będzie kierowało jego działaniami – silna wola czy mocny trunek.