Złe samopoczucie, chroniczne zmęczenie czy ogólny spadek formy zazwyczaj tłumaczymy sobie zbyt intensywnym trybem życia, nadmiarem pracy i obowiązków czy początkiem rozwijającego się przeziębienia. Objawy te jednak mogą świadczyć o chorobach układu krwionośnego. Krew bowiem to substancja odpowiadająca w głównej mierze za prawidłowe funkcjonowanie narządów, transportując składniki odżywcze, gazy oddechowe. Oprócz tego reguluje temperaturę ciała oraz uczestniczy w procesach obronnych organizmu. Jakie są groźne choroby krwi?

Czerwienica prawdziwa

To nowotworowa choroba szpiku wywołująca nadmierną produkcję jednego lub kilku składników morfotycznych krwi – erytrocytów (czerwonych krwinek), leukocytów (białych krwinek) czy płytek krwi. Najczęściej jednak występuje nadprodukcja krwinek czerwonych. Jest bardzo groźna, gdyż w wielu przypadkach może przekształcić się w ostrą białaczkę szpikową. Nie bez powodu mówi się o niej czerwony diabeł. Jej objawy bowiem w początkowym rozwoju mogą być mylone z anemią, przemęczeniem czy stresem. Ze względu na to, że komórki krwi mogą być się tworzyć nie tylko w szpiku kostnym, ale także w innych narządach takich jak wątroba czy śledziona, co powoduje ich powiększenie, choremu stale może towarzyszyć uczucie pełności. Szum w uszach, zaburzenia widzenia, sine słonie i stopy połączone z ich pieczeniem to kolejne symptomy czerwienicy prawdziwej. Jak mówi lekarz hematolog Wojciech Baran zajmujący się leczeniem tej choroby, w skutek jej działania ludzki organizm zatruwany zostaje przez zbyt dużą ilość krwinek. Czerwienica zwiększa objętość krwi, co obniża efektywność pracy serca, podwyższa ciśnienie żylne i tętnicze, efektem czego może być powstawanie zakrzepów. W większości przypadków wykrycie jej możliwe jest przez badanie morfologiczne, dlatego tak ważne jest jej regularne wykonywanie.

Mastocytoza

To kolejna bardzo niebezpieczna i rzadka choroba nowotworowa, której zdiagnozowanie może trwać przez długi czas. Należy do grupy nowotworów mieloproliferacyjnych. W skutek jej działania dochodzi do nadmiernej produkcji zaliczanych do grupy białych krwinek komórek tucznych, czyli tak zwanych mastocytów, głównie w szpiku, wątrobie, węzłach chłonnych czy w śledzionie. Choroba może przebiegać także w postaci skórnej. Podobnie jak w przypadku czerwienicy, mastocytoza przebiega bezobjawowo lub bez specyficznych dla choroby symptomów. Wśród nich wymienia się utratę masy ciała, biegunkę, gorączkę, chorobę wrzodową czy spadki ciśnienia tętniczego. U większości chorych występują zmiany skórne, z którymi zazwyczaj udają się do dermatologa. Mastocytoza atakuje zarówno kobiety jak i mężczyzn, bez konkretnego wskazania na najbardziej obciążoną grupę wiekową. Jak wynika z opinii hematologa doktora Waldemara Barana, najpowszechniejszą metodą rozpoznania choroby jest histologiczne badanie wycinka skóry. Niezbędne są także morfologia krwi obwodowej, biopsja szpiku, a także sprawdzenie narządów wewnętrznych, czyli USG brzucha, ocena stanu jelit czy układu szkieletowego. Co ważne, nie ma działań profilaktycznych, które mogłyby zapobiec rozwojowi mastocytozy. Jednakże kluczem do skutecznego jej leczenia jest szybkie zgłoszenie się do lekarza, w momencie zauważenia niepokojących objawów.