Zdecydowana większość klientów nie odróżnia pstrąga od łososia. Niewiedzę tę wykorzystują często nieuczciwi producenci ryb oraz restauratorzy, którzy tańszego pstrąga próbują zaserwować nam jako luksusowego łososia. Niestety wiele osób daje się nabrać i płaci wyższy rachunek za pozornie wyszukane danie. Tymczasem pstrąga od łososia różni bardzo wiele. Dzięki naszym wskazówkom już zawsze będziesz wiedzieć, z jaką rybą masz do czynienia.

Podstawowe różnice między pstrągiem a łososiem

Pierwszą rzeczą, na którą powinniśmy zwrócić uwagę, jeśli ryba serwowana jest nam w całości, jest rozmiar. Łososie z reguły zabija się wtedy, gdy osiągną wagę 6-7 kilogramów. W przypadku pstrągów czeka się aż ryba dobije do 3-4 kilogramów. Różnica w rozmiarze będzie więc znacząca. Zwróćmy też uwagę na kształt głowy. Ta, należąca do łososia będzie większa i bardziej spiczasta. Łosoś posiada też dłuższe płetwy piersiowe i większe niż pstrąg łuski. A co, jeśli przyjdzie nam ocenić wygląd fileta, a nie całej ryby? Nadal jesteśmy wskazać cechy charakterystyczne dla obu gatunków. Choć mięso łososia i pstrąga ma podobną barwę, u tego drugiego występują wyróżniające się paski po bokach tuszy. Na próżno szukać podobnych u łososia. Ponadto mięso pstrąga jest nieco jaśniejsze, co jest łatwe do zidentyfikowania, gdy mamy do czynienia ze świeżą rybą.

Która ryba jest lepsza?

Jak przekonuje właściciel smażalni ryb Rybakówka, która uznawana jest za jedną z najlepszych w Gdańsku – zarówno pstrąg, jak i łosoś to ryby godne uwagi. Obie są znakomitym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin, soli mineralnych, białka i wapnia. Ponadto wyróżnia je niepowtarzalny smak i aromat. Warto jednak wiedzieć, kiedy płacimy za pstrąga, a kiedy za łososia, bo różnica w cenie nie jest mała. Kilogram świeżego łososia może kosztować w okolicach 50 zł, natomiast pstrąga – ok. 30 zł. Z obu gatunków ryb przyrządza się smakowite dania, które podbijają serca smakoszy. Rybakówka daje swoim klientom gwarancję świeżości i najwyższej jakości sprzedawanych ryb, ponieważ pochodzą one z prywatnych stawów. Szczególnym zainteresowaniem wielbicieli łososi cieszy się tatar, łosoś marynowany i pieczony. Z kolei osoby, które preferują smak pstrąga, mogą skusić się na carpaccio lub smażonego fileta.

A co z mrożonkami?

Mrożenie żywności pozwala w wygodny sposób przedłużyć jej świeżość. Niestety w przypadku ryb metoda ta nie sprawdza się najlepiej. Ostatnie badania rynku wykazały, że jakość mrożonych ryb w polskich sklepach i marketach jest po prostu fatalna. Przedstawiciele Inspekcji Handlowej stwierdzili, że w przypadku pstrągów stosowana jest zbyt duża ilość glazury, czyli warstw lodu. Z kolei kosztowny łosoś norweski, był nim tylko z nazwy. Najczęstszym problemem jest więc nieprawidłowe i nierzetelne oznakowanie towarów oraz oszukiwanie na rzeczywistej wadze produktu. Mając to na uwadze, lepiej zdecydować się na zakup świeżej ryby ze sprawdzonego źródła.