Trzoda chlewna do prawidłowego wzrostu potrzebuje zbilansowanego żywienia. Jednym z najczęściej stosowanych dodatków paszowych jest młóto browarniane, ze względu na swoje właściwości oraz wartości odżywcze, jakie dostarcza zwierzętom hodowlanym. Zobacz, jakie znaczenie ma stosowanie wysłodzin browarnianych w żywieniu loch w różnych stadiach rozwoju.

Czym są wysłodziny browarniane?

Wysłodziny browarniane to biomasa, powstająca jako produkt uboczny przy produkcji piwa. Młóto browarniane, bo tak inaczej nazywane są wysłodziny browarniane, zawiera wiele zdrowych substancji odżywczych, w tym mikro i makroelementy, witaminy z grupy B oraz witaminy A i E, dlatego wykorzystywane jest na wiele sposobów, z których najważniejszym jest żywienie bydła i trzody chlewnej. Najważniejszym zastosowaniem młóta browarnianego jest jego adaptacja na dodatek białkowy do pasz dla zwierząt hodowlanych. Według specjalistów młóto browarniane  jest paszą mlekopędną, zawierającą w swoim w składzie aż 24% białka strawnego. Z tego powodu odnalazło szerokie zastosowanie w żywieniu zwierząt przeżuwających i monogastrycznych.

Jak powstaje młóto browarniane?

 „Młóto browarniane jest największym ilościowo produktem ubocznym w browarnictwie. Szacuje się, że na 100 hektolitrów piwa przypada średnio 15-20 kg wysłodzin browarnianych. Najwięcej wartościowego odpadu w powstaje podczas procesu produkcji piwa typu pils. Młóto browarniane powstające podczas produkcji tego gatunku piwa jest także atrakcyjne smakowo dla zwierząt hodowlanych” twierdzi ekspert z firmy Domino – wiodącego dystrybutora wysłodzin browarnianych na polskim rynku.

Wszystkie białka, tłuszcze oraz włókna z ziaren jęczmienia słodowego, które nie uległy hydrolizie enzymatycznej, przekształcają się w wysłodziny, które stanowią wysokojakościowy dodatek paszowy. Podczas procesu produkcji piwa powstaje osad ze słodu, który jest nierozpuszczalny, tworzy naturalną warstwę filtrującą w kadzi filtracyjnej, służącej do oddzielania młóta od zacieru. Zacier przepuszcza się przez warstwę wysłodzin, a następnie poddawany jest dalszym procesom produkcyjnym, natomiast pozostałe młóto jest produktem ubocznym, zbędnym w dalszym procesie warzenia piwa. Przepłukuje się je wodą  o wysokiej temperaturze – 77-80 stopni, aż do całkowitego rozpuszczenia cukru i wymycia resztek przerobionej skrobi, powstałą w ten sposób brzeczkę umieszcza w kotle warzelnym, natomiast młóto wykorzystuje m.in. do żywienia zwierząt hodowlanych – bydła mlecznego oraz trzody chlewnej.

Na czym polega flusing?

Prawidłowe żywienie loch ma kluczowy wpływ nie tylko na ich zdrowie, ale również na liczbę i kondycję prosiąt. Zarówno lochy luźne, jak i karmiące, a także niskoprośne, czyli do 90 dni po zapłodnieniu, powinny być karmione w odpowiedni, dostosowany do swoich potrzeb sposób.

W przypadku loch karmiących najważniejszym zadaniem odpowiednio dobranego pożywienia jest odbudowa ilości składników odżywczych traconych przez maciorę w wyniku laktacji. Jedynie dzięki odpowiednio dobranej diecie zapewnić może  produkcję wysokiej liczby komórek owulacyjnych podczas następnej rui. Z tego względu wielu hodowców decyduje się na tzw. flushing  zwany podkarmianiem lub żywieniem bodźcowym.

Metoda ta polega na dostarczaniu losze paszy o zwiększonej wartości energetycznej, a na 3 do 5 dni przed inseminacją – o zwiększonym stężeniu białka. Celem tego sposobu żywienia jest nie tylko przyspieszenie procesu regeneracji organizmu zwierzęcia, zwiększenie produkcji insuliny, co pośrednio wpływa na zwiększenie liczby komórek owulacyjnych.

Po inseminacji zmniejsza się zapotrzebowanie lochy na ilość składników odżywczych – dlatego należy zakończyć podkarmianie natychmiast po jej dokonaniu. Dawki paszy dla loch niskoprośnych, czyli w początkowej fazie ciąży muszą być ściśle regulowane, ponieważ w tym okresie zwierzęta mają zwiększony apetyt i możemy zatuczyć je, udostępniając im duże ilości jedzenia. To z kolei może mieć negatywny wpływ na liczebność potomstwa.

Dieta loch niskoprośnych

Mieszanki, które przeznaczone są do karmienia loch niskoprośnych, różnią się składem np. od tych dla loch karmiących. W przypadku loch w niskoprośnych trzeba szczególnie zadbać o pierwsze trzy miesiące ciąży. Niezwykle ważne jest więc podawanie pasz o wysokiej zawartości włókna i o małej koncentracji energii – młóto browarniane stanowi w tym wypadku doskonały komponent, który spełnia oba te wymogi. Do niedawna powszechne źródło włókna w diecie loch w niskiej fazie ciąży stanowiły otręby, jednak ze względu na ich tendencję do skażenia mykotoksynami dużo lepszym rozwiązaniem jest stosowanie młóto browarniane. Poziom włókna w młocie browarniczym może wynosić nawet 12% całości, ponadto w kontakcie z wilgocią zwiększa się objętość włókna, lochy są więc bardziej syte, to zaś przekłada się na redukcję ryzyka otłuszczenia.

Zalety stosowania młota browarnianego w żywieniu loch

Młóto browarne jest paszą o wysokiej zawartości włókien, białka oraz innych składników odżywczych, niezbędnych w żywieniu trzody chlewnej. Stanowi pokarm odpowiedni do żywienia loch niskoprośnych, zarówno dzięki niskiej zawartości energetycznej, jak i wysokiej zawartości włókna.

Jest także pokarmem wywierającym pozytywny wpływ na trawienie. Wysłodziny browarniane  są paszą cechującą się także niską zawartością potasu, dzięki czemu pasza ta wpływa pozytywnie na równowagę składników mineralnych – ułatwi zwierzętom przyswajanie magnezu oraz innych potrzebnych do prawidłowego rozwoju pierwiastków. Ponadto, podawanie lochom młóta browarnianego prowadzi do lepszego przyswajania azotu zawartego w paszy.