Sfera seksualna, podobnie jak każda inna sfera naszego życia, nie jest wolna od problemów mogących przyjąć różnoraką postać. Obniżone libido, brak popędu seksualnego, przedwczesny wytrysk to tylko niektóre z najczęściej wymienianych kłopotów towarzyszących nam w sypialni. Niemniej jednak coraz częściej mówi się także o problemach mających zgoła inny charakter, a konkretnie o nadmiernym popędzie seksualnym, nazywanym również hiperseksualnością, która wbrew pozorom, może być nie tylko uciążliwa, ale wręcz groźna dla naszego zdrowia.

Choroba zwana pożądaniem

Odczuwanie popędu seksualnego, pożądanie oraz potrzeba fizycznej bliskości z drugim człowiekiem to naturalne składniki ludzkiego życia. Nie da się przy tym ukryć, że sfera ta ma ogromny wpływ na nasze funkcjonowanie i niestety niekiedy jest to wpływ negatywny, a nawet destrukcyjny. Tak jest na przykład w przypadku nadmiernego popędu seksualnego, określanego również mianem hiperseksualności lub nimfomanią w przypadku kobiet, bądź też satyryzmem gdy dotyka ona mężczyzn. O hiperseksualności mówimy najczęściej gdy aktywność seksualna zaczyna dominować nad innymi sferami naszego życia. Dotyczy to między innymi nadmiernie częstego i pozostającego poza kontrolą fantazjowania seksualnego oraz regulacji stanu emocjonalnego za pomocą instrumentalnych czynności oraz działań seksualnych. Przejawia się ona w potrzebie znacznej częstotliwości i różnorodności aktywności seksualnej, która może przyjąć postać aktywności autoerotycznej (masturbacja), bezpośrednich interakcji seksualnych oraz promiskuityzmu, a niekiedy zachowań o charakterze seksualnym z wykorzystaniem Internetu. Wyznaczenie granicy pomiędzy „zdrowym” zwiększonym libido, a hiperseksualnością jest bardzo trudne. Niemniej jednak na leczenie nadmiernego popędu seksualnego warto zdecydować się gdy jest on nie tylko duży, ale popycha przy tym pacjenta do ryzykownych zachowań seksualnych oraz staje się wyniszczający dla jego bliskich i niego samego.

Przyczyny hiperseksualności

Źródeł nadmiernego popędu seksualnego upatrywać można przede wszystkim w psychice bądź fizjologii. W przypadku zaburzeń o podłożu psychicznym hiperseksualność bywa objawem chorób i problemów takich jak:

  • choroba afektywna dwubiegunowa,
  • zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne,
  • zaburzenia ze spektrum autystycznego, np. zespół Aspergera,
  • traumy z okresu dziecięcego (np. w przypadku ofiar molestowań).

Od strony fizycznej przyczynami nadmiernego popędu mogą być schorzenia wpływające na funkcjonowanie mózgu oraz gospodarkę hormonalną organizmu, co może pośrednio wpłynąć na zwiększenie potrzeb seksualnych. Do schorzeń tego typu zaliczyć należy:

  • chorobę Alzheimera – która bardzo często wpływa na wzrost popędu seksualnego oraz charakteryzuje się utratą przez chorych kontroli nad swoimi odruchami,
  • encefalopatię – czyli ogólne określenie uszkodzenia mózgowia przez czynniki różnego pochodzenia,
  • zaburzenia hormonalne.

Hiperseksualność to problem, który prowadzi do utraty kontroli nad własnymi zachowaniami seksualnymi, a w konsekwencji nad własnym życiem. Bardzo często staje się ona przyczyną poczucia winy i wstydu, a dodatkowo ma negatywny wpływ na intymne stosunki z partnerem, co przekłada się na jakość całości relacji. Warto jednak pamiętać, że odwiedzając specjalistę, np. Gabinet Psychologiczny Progres Sylwia Rusinowicz, zwiększamy szanse na odpowiednio wczesne rozpoznanie problemu i rozpoczęcie leczenia zaburzeń seksualnych, co umożliwi powrót do normalnego życia.